Istniejemy dzięki Waszym wpłatom!

Wspieraj Autora na Patronite

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miesjcu. Napisz do nas

Droga ekspresowa S7, Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Udostępnij ten artykuł

13-latek jechał rowerem po trasie S7 do koleżanki. Matka o niczym nie wiedziała

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miejscu. Napisz do nas

Patrol policji zatrzymał 13-latka, który jechał na rowerze drogą ekspresową S7. Okazało się, że chciał się spotkać z koleżanką poznaną w internecie. Odebrała go mama, która nie wiedziała o wyprawie.

13-latek jechał rowerem po trasie S7 do koleżanki

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska podkreśliła, że chłopiec nie miał przy sobie żadnych dokumentów poza miejską kartą komunikacyjną, a jego rower nie miał obowiązkowego wyposażenia, ani oświetlenia, ani dzwonka i odblasków.

Chłopiec przekonywał, że ma 16 lat

Do zdarzenia doszło 24 października po południu, gdy płońscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o rowerzyście poruszającym się trasą S7 w kierunku Gdańska. Po zatrzymaniu chłopiec podał początkowo, że ma 16 lat i odbywa trening rowerowy.

13-latek pokonał rowerem 30 km

Z Warszawy do Czosnowa 13-latek dojechał autobusem wraz z rowerem, a następnie ruszył w dalszą drogę – częściowo drogami lokalnymi, częściowo pasem awaryjnym trasy S7 i samą trasą szybkiego ruchu. Patrol policji zatrzymał go w okolicach węzła Załuski, na zamkniętym odcinku drogi w stronę miejscowości Michałówek.

W sumie chłopiec pokonał rowerem blisko 30 km. Był zmarznięty i przemoczony.

Mieszkający w Warszawie 13-latek przyznał, że wyruszył w stronę Płońska, aby spotkać się z poznaną przez internet koleżanką. Oboje kontaktowali się za pośrednictwem jednej z popularnych gier online i komunikatora. Chłopiec planował u niej nocować, choć, jak sam przyznał, nie znał nawet jej nazwiska

-rzeczniczka płońskiej policji nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Matka nie wiedziała o wyprawie chłopca

Kiedy policja skontaktowała się z matką 13-latka, kobieta stwierdziła, że nic nie wiedziała o jego wyprawie. Wkrótce przyjechała na miejsce i odebrała syna.

Internetowa koleżanka, gdy chłopiec przekazał jej, że został zatrzymany przez policję, zablokowała go w komunikatorze.

Chłopiec jadący rowerem, ubrany na czarno, bez żadnego oświetlenia i elementów odblaskowych, stanowił poważne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu

– zaznaczyła nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Podkreśliła, że ta historia powinna dać do myślenia każdemu rodzicowi, także dlatego, że internet nie wychowuje, ale może zwieść.

źródło: PAP

Autor:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Miejsce reklamowe

Twoja reklama może być widoczna
w tym miejscu. Napisz do nas