W piątek w Muzeum Gdańska otwarto wystawę pokazującą losy mieszkańców Pomorza Gdańskiego służących w armii III Rzeszy. Wydarzenie nosi tytuł „Nasi chłopcy”. Głos w sprawie zabrał wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wystawa o żołnierzach Wehrmachtu
Jak czytamy na oficjalnej stronie miasta Gdańsk, „Nasi chłopcy” to „pierwsza monograficzna wystawa, przygotowana w oparciu o materiały i pamiątki osób prywatnych oraz instytucji muzealnych z Pomorza Gdańskiego, która w kompleksowy sposób podejmuje temat służby mieszkańców naszego regionu w niemieckiej armii podczas II wojny światowej”.
Wystawa pokazuje „indywidualne doświadczenia związane ze służbą w niemieckich-nazistowskich formacjach wojskowych”
Bohaterami wystawy są mieszkańcy Pomorza Gdańskiego, przedwojenni obywatele II Rzeczpospolitej, Wolnego Miasta Gdańska czy Niemiec z różnych zakątków Pomorza. Wystawa pokazuje „indywidualne doświadczenia związane ze służbą w niemieckich-nazistowskich formacjach wojskowych”.
Wydarzenie powstało przy współpracy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie.
Reakcja Kosiniaka-Kamysza. „Nie służy polskiej polityce pamięci”
Głos w sprawie postanowił zabrać wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wystawa w Muzeum Gdańska 'Nasi chłopcy’ dotycząca mieszkańców Pomorza Gdańskiego służących w armii III Rzeszy nie służy polskiej polityce pamięci – ocenił
Wystawa w Muzeum Gdańska „Nasi chłopcy” dotycząca mieszkańców Pomorza Gdańskiego służących w armii III Rzeszy nie służy polskiej polityce pamięci. Nasi chłopcy, żołnierze i cywile, Polacy, bronili Ojczyzny🇵🇱 przed nazistowskimi Niemcami do ostatniej kropli krwi. To oni są…
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) July 14, 2025
Minister podkreślił, że „nasi chłopcy, żołnierze i cywile, Polacy, bronili Ojczyzny przed nazistowskimi Niemcami do ostatniej kropli krwi”.
To oni są bohaterami i to im należą się miejsca na wystawach – podsumował
Mariusz Błaszczak uważa, że tego rodzaju wystawy to próba przekłamania historii
Wcześniej w podobnym tonie skomentował sprawę poprzednik Kosiniaka-Kamysza w MON Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem, wystawa to „jawna realizacja niemieckiej narracji” prowadzona przez instytucje, które „powinny strzec polskiej pamięci historycznej”. Dodał, że „tego rodzaju wystawy to próba przekłamania historii”.
źródło: dorzeczy