Szacujemy, że Marsz Niepodległości zgromadzi ponad 100 tysięcy uczestników, a zainteresowanie w tym roku jest wyraźnie większe niż w poprzednich latach – powiedzieli organizatorzy wydarzenia.
Na konferencji prasowej przed 15. edycją Marszu Niepodległości w Warszawie, rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Aleksander Kowaliński, odniósł się do pytania PAP o liczbę uczestników, stwierdzając: „Oczekujemy około 100 tysięcy osób, ale na godzinę przed rozpoczęciem trudno podać dokładną liczbę, bo ludzie nadal się zbierają”. Wiceprezes stowarzyszenia, Jakub Kalusa, dodał: „Zainteresowanie w tym roku jest znacznie większe niż w latach ubiegłych, więc przewidujemy większą frekwencję”.
Marcin Kowalski, szef Sztabu Organizacyjnego Marszu Niepodległości, poinformował, że do organizacji wydarzenia zaangażowanych jest około 1 tys. wolontariuszy, ponad 15 zespołów pogotowia ratunkowego w karetkach, 2 wozy sztabowe oraz ponad 200 ratowników medycznych patrolujących teren pieszo. Zwrócił uwagę, że Marsz gromadzi osoby popierające różne grupy i opcje polityczne, co może prowadzić do prób ich szufladkowania. Apelował, by uczestnicy nie ulegali prowokacjom, zachowali ostrożność oraz dokumentowali wszelkie przejawy nieprawidłowości. W przypadku incydentów powinni zgłaszać się do straży Marszu, której członkowie są rozpoznawalni dzięki pomarańczowym, odblaskowym kamizelkom.
Mateusz Marzoch, szef Straży Marszu Niepodległości, dodał, że strażnicy pełnią swoje obowiązki od wczesnych godzin porannych. Prace związane z montowaniem infrastruktury na błoniach Stadionu Narodowego rozpoczęły się już wczoraj, a strażnicy są gotowi do pełnego zabezpieczenia marszu.
Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, przypomniał, że hasło tegorocznego Marszu – „Wielkiej Polski moc to my” – pochodzi z hymnu młodych z 1926 roku, autorstwa Jana Kasprowicza. Zaznaczył, że to już 15. edycja wydarzenia i jako młodsze pokolenie chcą przejąć odpowiedzialność za kraj oraz obejmować funkcje publiczne. Apelował do uczestników oraz służb państwowych o rozsądek.
Malewski poinformował również, że Stowarzyszenie złożyło zawiadomienie do prokuratury w związku z doniesieniami o incydencie z udziałem policjantów, którzy mieli symulować zamieszki w celu zabezpieczenia marszu. Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala po rzekomym upadku. Organizacja oczekuje wyjaśnienia sprawy, podkreślając, że bezpieczeństwo uczestników Marszu jest dla nich kluczowe.
