Viktor Orban stwierdził, że „istnieje punkt, po którego przekroczeniu nie warto już być częścią Wspólnoty”. Na jego słowa zareagował Radosław Sikorski.
Orban o wyjściu z UE
Viktor Orban stwierdził w podcaście Ultrahang, że Węgry stały się „antytezą wszystkiego, co robi obecnie Unia Europejska”. Według niego, „Europa opowiada się za wojną, a USA za pokojem” i ma większe zaufanie do Stanów Zjednoczonych, gdzie republikańskie rządy nie zakończą się wraz z odejściem prezydenta Donalda Trumpa.
Premier Węgier sporo uwagi poświęcił kwestii członkostwa swojego kraju w Unii Europejskiej. Jak stwierdził, „teoretycznie istnieje punkt, po którego przekroczeniu nie warto już być częścią Wspólnoty”.
Orban przekonuje, że na razie nie widzi punktu, dla którego warto wyjść z UE
Mogę już teraz obiecać wyborcom, że jeśli zobaczę, że obecność w UE straciła sens, podejmę odpowiednie działania – powiedział Orban
Polityk dodał jednak, że „na razie takiego punktu nie widzi”.
Sikorski: do tego prowadzi złodziejstwo
Słowa Orbana skomentował w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski.
Wiktor Orban zrobił z Węgier najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej a teraz grozi, że z niej wyjdzie. Nie przeraża mnie ta groźba bo od lat, w koordynacji z Putinem, Unię sabotuje – napisał szef polskiej dyplomacji
Wiktor Orban zrobił z Węgier najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej a teraz grozi, że z niej wyjdzie. Nie przeraża mnie ta groźba bo od lat, w koordynacji z Putinem, Unię sabotuje.
Przestrzegam: do tego prowadzi złodziejstwo i nacjonalizm.— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) July 18, 2025
Przestrzegam: do tego prowadzi złodziejstwo i nacjonalizm – dodał szef MSZ
Polska odwołała ambasadora na Węgrzech
Warszawa w środę 16 lipca wycofała z Węgier swojego ambasadora.
Jak ocenił szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto Węgry, mimo politycznych sporów, mają żywotny interes w dobrej współpracy z Polską.
Wydaje się jednak, że obecne władze w Warszawie takiego interesu nie mają – powiedział
Sekretarz stanu w węgierskim MSZ Levente Magyar napisał na Facebooku, że „Polska ostatecznie odwołała swojego ambasadora na Węgrzech, oficjalnie obniżając poziom dwustronnych relacji dyplomatycznych”.
Przyznanie azylu Marcinowi Romanowskiemu powodem odwołania ambasadora
Rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński poinformował, że powodem odwołania ambasadora na Węgrzech było przyznanie azylu Marcinowi Romanowskiemu.
Węgry wykonały w stosunku do Polski gest nieprzyjazny, sprzeczny z zasadą lojalności w UE, czyli przyznały azyl polityczny byłemu wiceministrowi w MS Romanowskiemu, który jest oskarżony o przestępstwa kryminalne i finansowe, a dodatkowo jeszcze zaznaczał wcześniej, że będzie się stawiał na wszelkie wezwania prokuratury – podkreślił
źródła: dorzeczy / PAP