„Rzeczpospolita” napisała we wtorek, że prokuratura nie chce ujawnić, dlaczego umorzyła sprawę Sławomira Nowaka. Rzecznik rządu Adam Szłapka zapytany, czy „śledztwu urwano głowę” z powodów politycznych, odpowiedział, że decyzję w tej sprawie podjął niezawisły sąd, a jej następstwem są decyzje prokuratury.
Sprawa Nowaka. Szłapka tłumaczy decyzję prokuratury
To, co zaskakujące, to fakt, że po ponad 3,5 roku prokuratura robi w tył zwrot i uznaje, że cały zgromadzony materiał w polskim wątku nadaje się do kosza, a przestępstwa nie było
– podała „Rz”
Jak czytamy w tekście, prokuratura zgodziła się na wycofanie oskarżenia wobec Nowaka i trzech innych osób, podważając tym samym zeznania małego świadka koronnego, którego wiarygodność uznał sąd w prawomocnym wyroku.
Szłapka: Decyzję w tej sprawie podjął niezawisły sąd
Nie wiem, nigdy nie zapoznawałem się z aktami tej sprawy, mam tylko wiedzę z mediów. Ale jeżeli sąd podejmuje jakąś decyzję, to politycy nie są od tego, żeby ją kwestionować
– przekonywał rzecznik rządu w Polsat News
.@marcinfijolek: Prokuratura nie chce ujawnić, czemu umorzyła sprawę Sławomira Nowaka.@adamSzlapka: Transparentność jest ważna, ale cenię sobie też niezależność.@marcinfijolek: Urawno sprawie głowę, bo to polityk PO?@adamSzlapka: Nie wyobrażam sobie, ale nie znam akt sprawy pic.twitter.com/qW7d9TMsfH
— Graffiti_PN (@Graffiti_PN) September 30, 2025
Szłapka podkreślił, że nie zna akt sprawy i nie rozmawiał z żadnym prokuratorem
Zapytany, czy prokuratura powinna ujawnić uzasadnienie swojej decyzji, rzecznik rządu stwierdził, że to jej decyzja, po czym zaczął mówić o swoich „złych doświadczeniach z poprzednim lat”, dotyczących tego „w jaki sposób prokuratura gospodarowała materiałem z akt”.
One były najczęściej używane do tego, żeby robić krzywdę w jakiś konkretnych sprawach
– ocenił
Na pytanie, czy daje słowo, że w umorzeniu sprawy Nowaka nie ma polityki w tle, Szłapka odparł:
Ja sobie tego nie potrafiłbym wyobrazić, żeby tam była polityka w tle, ale jeżeli nie znam akt sprawy, nie rozmawiałem z żadnym prokuratorem, opieram całą swoją wiedzę w tym zakresie na doniesieniach medialnych, to (za mało – red.) żebym mógł coś obiecywać albo dawać słowo
Sprawa Sławomira Nowaka
Przypomnijmy, że Sławomir Nowak, były minister transportu w drugim rządzie Donalda Tuska, był podejrzany o kierowanie grupą przestępczą, żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy.
To, co zaskakujące, to fakt, że po ponad 3,5 roku prokuratura robi w tył zwrot i uznaje, że cały zgromadzony materiał w polskim wątku nadaje się do kosza, a przestępstwa nie było
– pisze wtorkowa „Rzeczpospolita”
źródło: dorzeczy