Granica polsko-białoruska, przez którą płynie tranzyt z Chin do UE, została otwarta „warunkowo” i w każdej chwili może zostać zamknięta – ustaliła „Rzeczpospolita”. Jak wskazuje dziennik, jeśli Aleksandr Łukaszenka zakończy trwający kryzys migracyjny na granicy oraz uwolni Andrzeja Poczobuta, zostaną otwarte kolejne zamknięte wcześniej przejścia graniczne.
Rząd złożył ofertę Łukaszence. Przesądzi ona o kolejnych decyzjach Warszawy wobec Mińska
Jak czytamy, polski rząd złożył reżimowi Łukaszenki ofertę, która znacząco rozładowałaby rosnące od lat napięcie w relacjach polsko-białoruskich. „Rz” ustaliła w źródłach rządowych, że jeśli władze w Mińsku uspokoją sytuację na granicy oraz wypuszczą Andrzeja Poczobuta, zostaną otwarte kolejne zamknięte wcześniej przejścia graniczne. Chodzi m.in. o Kuźnice i Bobrowniki.
Polska oczekuje również, że Białoruś będzie współpracować w sprawie ustalenia winnych zabójstwa polskiego żołnierza sierż. Mateusza Sitka.
Polska otworzyła przejścia graniczne z Białorusią
27 września otwarto pięć przejść na granicy z Białorusią: dwa dla samochodów osobowych i ciężarowych i trzy kolejowe. Samochody osobowe wróciły na przejście Terespol-Brześć, a pojazdy ciężarowe na przejście Kukuryki-Kozłowicze. Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz, Terespol-Brześć.
Premier poinformował, że rząd w każdej chwili może ponownie zamknąć przejścia graniczne
Donald Tusk zastrzegł, że „to narzędzie pozostaje dalej w naszym ręku i jeśli będzie taka potrzeba, wzrośnie napięcie albo agresywne zachowanie któregoś z sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść granicznych”.
źródło: dorzeczy

