W poniedziałek o godzinie 11 ma zostać wznowione przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w charakterze świadka w sprawie jego wypowiedzi o „zamachu stanu”.
Ciąg dalszy przesłuchania Hołowni
Przesłuchanie marszałka Sejmu, które odbyło się 10 października, zostało przerwane na wniosek Hołowni i zakończyło się na momencie odpowiedzi na pytania prokuratora. Nowy termin wyznaczono na 3 listopada na godz. 11.
W pierwszym przesłuchaniu marszałka wzięli udział pełnomocnik Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. Oba te urzędy składały zawiadomienie w sprawie. W rozmowie z dziennikarzami Lewandowski przyznał, że zarówno on jak i prezes TK będą mieli do Hołowni „szereg dodatkowych pytań”.
Słowa Hołowni o „zamachu stanu”
W lipcu Szymon Hołownia stwierdził, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany wówczas, kto składał mu te propozycje, marszałek mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Później Hołownia tłumaczył, że sformułowania „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy.
Hołownia tłumaczy, że sformułowanie „zamach stanu” użyte zostało w trybie publicystycznym
Marszałek Sejmu po przesłuchaniu podkreślił, że sformułowania „zamach stanu” używał nie w trybie kodeksowym tylko publicystycznym mówiąc o poważnym rozstroju państwa, do którego doszłoby, gdyby posłuchał głosów, które wzywały go „tak naprawdę do złamania konstytucji”.
Podejrzene popełnienia przestępstwa zamachu stanu
Wniosek do prokuratury ws. słów Hołowni skierował mec. Lewandowski. Ostatecznie dołączono go do sprawy tzw. „zamachu stanu” z zawiadomienia Święczkowskiego. Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu, m.in. przez premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów czy szefa Rządowego Centrum Legislacji. Śledztwo w sprawie „zamachu stanu” zostało wszczęte przez zastępcę prokuratora generalnego prok. Michała Ostrowskiego i przejęte 27 lutego br. przez warszawską prokuraturę okręgową.
źródło: PAP

