Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce, docenił dotychczasowe stosunki z Warszawą, zaapelował jednak o większą aktywność i konkretne działania. Ambasador skrytykował również próby dyskredytowania demonstracji pro-palestyńskich w Polsce.
Ambasador Palestyny w Polsce: Izrael cały czas prowokuje, ucieka od zobowiązań i rozwiązania konfliktu
Mimo krytyki wobec Izraela, Mahmoud Khalifa zadeklarował gotowość Palestyńczyków do realizacji punktów planu pokojowego przedstawionego przez Donalda Trumpa.
Skoro obydwie strony wyraziły zgodę na ‘pokojowy’ plan Trumpa, to powinniśmy go realizować
– stwierdził ambasador, zaznaczając równocześnie, że dokument wymaga doprecyzowania
Khalifa zwraca uwagę, że proces pokojowy musi być prowadzony między rządami palestyńskim i izraelskim, a nie między organizacjami zbrojnymi.
Ambasador podkreśla, że Palestyńczycy nie mają nic przeciwko tymczasowemu rządowi technokratów
Ambasador zastrzegł jednak, że Izrael – w jego ocenie – nie dotrzymuje porozumień i korzysta z poparcia Stanów Zjednoczonych, co utrudnia osiągnięcie porozumienia. W kwestii rozbrojenia Hamasu Khalifa przypomniał, że Strefa Gazy jest częścią terytorium palestyńskiego i że Hamas powinien wypełnić zobowiązania, na które się zgodził, w tym dotyczące rozbrojenia. Dodał też, że Palestyńczycy nie mają nic przeciwko tymczasowemu rządowi technokratów oraz że opowiadają się za wysłaniem międzynarodowych sił pokojowych na podstawie decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Khalifa docenił dotychczasowe stosunki z Warszawą
Ambasador odniósł się do roli społeczności międzynarodowej i Polski. Docenił dotychczasowe stosunki z Warszawą, ale zaapelował o większą aktywność i konkretne działania:
Prosimy o aktywność. Unia Europejska traktuje Izrael jak swoje dziecko – słyszymy czasami o reakcjach, ale czy widzimy jakąkolwiek decyzję? Sankcje przeciwko Izraelowi? Niestety nie
– powiedzial
Khalifa podkreślił także, że odbudowa Gazy wymaga ogromnych środków – według przytoczonych przez niego szacunków ONZ 83 proc. budynków w Strefie Gazy jest uszkodzonych, a koszt odbudowy może sięgnąć 70 mld dolarów. Jego zdaniem odpowiedzialność za zniszczenia powinna ponieść Izrael jako „sprawca”, choć równocześnie wskazał na potrzebę międzynarodowej konferencji i funduszu odbudowy.
Ambasador skrytykował również próby dyskredytowania demonstracji pro-palestyńskich w Polsce, które – jak mówił – bywają błędnie nazywane antysemickimi.
źródło: dorzeczy
								
