Jacek Sasin w rozmowie z Polskim Radiem ocenił, że aresztowanie byłego ministra Zbigniewa Ziobry oraz jego powrót do kraju – ze względu na chorobę nowotworową – „jest związany z ryzykiem utraty życia”.
Zbigniew Ziobro nie wróci z Węgier? Sasin: może stracić życie
6 listopada zbierze się sejmowa komisja regulaminowa, która podejmie decyzję ws. wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej, a także na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura chce przedstawić Ziobrze 26 zarzutów. Najpoważniejszy dotyczy stworzenia oraz kierowania przez niego grupą przestępczą.
Do działań prokuratury ws. Ziobry odniósł się we wtorek w „Sygnałach dnia” na antenie radiowej Jedynki Jacek Sasin. Według polityka PiS, wyrok na byłego ministra został wydany.
Żyjemy dzisiaj niestety w sytuacji, której chyba nie znaliśmy od 1989 roku, od upadku komunizmu – całkowitej dyspozycyjności wymiaru sprawiedliwości, podporządkowaniu politycznym
– wskazał polityk
Sasin ocenił, że mamy do czynienia z politycznym zleceniem na Zbigniewa Ziobro
On po prostu za wszelką cenę ma trafić do aresztu, bo chodzi o to, żeby zaspokoić żądze odwetu części wyborców KO. Tak naprawdę dokładnie chodzi o to. Chodzi o te igrzyska, o to, żeby rzucić na pożarcie Zbigniewa Ziobro, żeby tłum, który tego oczekuje, wył z zachwytu
– mówił poseł PiS
Sasin: Areszt to nie jest miejsce, gdzie człowiek chory na nowotwór może spokojnie się leczyć
Pan minister jest człowiekiem bardzo ciężko chorym. Nie jest cały czas osobą zdrową, wyleczoną. Cały czas musi podlegać procedurom medycznym, badaniom lekarskim, przyjmować również leki. Areszt to nie jest miejsce, gdzie człowiek chory na nowotwór może spokojnie się leczyć
– podkreślił polityk PiS
Według niego, powrót Ziobry do Polski „jest związany z ryzykiem utraty życia po prostu”.
źródło: dorzeczy

