Poseł Antoni Macierewicz otrzymał trzy grzywny na łączną kwotę 1800 zł i 21 punktów za wykroczenia drogowe-poinformował w środę na platformie X rzecznik ministra spraw wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński, dodając, że dalsze działania policji nastąpią po zliczeniu punktów karnych wiceministra.
Zapowiedział to w środę minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. ,,Immunitet Macierewicza dobiegł końca”. – napisał Siemoniak na platformie X.
Na początku listopada Fakt.pl opisał popisy Antoniego Macierewicza po Warszawie. Według nich polityk naruszył wiele przepisów ruchu drogowego. ,,Rozmawiał przez telefon komórkowy podczas jazdy samochodem, wyprzedzał na przejściu dla pieszych, przekroczył podwójną linię ciągłą i został zmuszony do wjechania na ścieżkę rowerową. Za te naruszenia grozi ponad 27 punktów karnych. Policja może odebrać prawo jazdy po przekroczeniu limitu 24 lat”. – informuje portal.
Na antenie tv Republika Macierewicz został zapytany, czy rozmawiał przez telefon podczas jazdy samochodem. ,,Moim zdaniem samochód stał w tym czasie”. – odpowiedział poseł.
Był przekonany, że jest całkowicie darmowy. ,,Jeśli takie działania rzeczywiście zostaną podjęte, wdrażam wszystko, co wynika z wyników”. – dodał.
Polityk stwierdził, że niedopuszczalne jest prowadzenie samochodu „z telefonem w ręku”. ,,Donald Tusk robił to w latach 2021, 2022 i 2023, a Pan Siemoniak (Tomasz Siemoniak – PAP) milczał w tej sprawie”. – powiedział Antoni Macierewicz.
Następnie Minister Spraw Wewnętrznych Tomasz Siemoniak na platformie X powołuje się na doniesienia, że Antoni Macierewicz stanowi zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa narodowego, ale także dla bezpieczeństwa ludzi na drodze.
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji rozpoczęli działania wyjaśniające.
Źródło: PAP