Marcin Romanowski; Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Marcin Romanowski trafi do aresztu? Sąd dziś rozpatrzy wniosek

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa rozpatrzy dziś wniosek o tymczasowy areszt dla byłego wiceszefa MS, który nadzorował Fundusz Sprawiedliwości w latach 2019 – 2023.

Wniosek prokuratury w sprawie aresztowania Romanowskiego ma rozpatrzyć sędzia Monika Louklinska. Posiedzenie w tej sprawie rozpocznie się o godzinie 10. Żaden sąd nie wypowiedział się dotychczas co do zasadności wniosku prokuratury ze względu na immunitet Romanowskiego.

Areszt jako środek zapobiegawczy

Według Prokuratury Krajowej, prowadzącej od lutego śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, konieczność zastosowania środka zapobiegawczego w postaci aresztu dla Romanowskiego może być konieczna w związku z obawą utrudniania przez niego postępowania. Mógłby on np. ustalać z innymi osobami treści zeznań w celu wykluczenia swojej odpowiedzialności, a także ukrywać lub niszczyć dowody.

,,Podejrzany, przebywając na wolności, a znając dotychczas zebrany materiał dowodowy, ma możliwości, żeby bezprawnie na niego wpłynąć. Może np. dotrzeć do świadka i przekonywać go, by zmienił dotychczasowe zeznania na korzystne dla niego.”– powiedział we wcześniejszej rozmowie z PAP prowadzący postępowanie prok. Piotr Woźniak.

Prokurator dodał, że Romanowski podejmował już wcześniej próby matactwa. Ustalał m.in. z Tomaszem M., Urszulą D. i Karoliną K., które z dowodów powinny zostać zniszczone, aby nie dostały się w ręce organów ścigania.

,,Należy też przypomnieć, że Marcin R. z współpodejrzanymi ustalał treść niezgodnych z prawdą oświadczeń procesowych. Były nawet artykułowane kwestie związane z ukryciem się poprzez opuszczenie kraju, na co prokuratura też ma dowody.” – dodał prok. Woźniak

Innymi przesłankami zastosowania tymczasowego aresztu wobec byłego wiceministra sprawiedliwości jest także grożąca mu surowa kara – nawet do 25 lat pozbawienia wolności oraz duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów.

Poważne zarzuty dla polityka

Prokuratura zarzuca Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw, takich jak ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, czy udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Polityk dopuszczał również do udzielania dotacji podmiotom, które nie spełniały materialnych i formalnych wymogów. Romanowski miał także przywłaszczyć kwotę ponad 107 mln złotych oraz usiłować przywłaszczyć 58 milionów.

Były wiceszef MS został już zatrzymany w lipcu br., jednak zatrzymanie to było nieskuteczne ze względu na chroniący go wtedy immunitet. Z tego powodu Romanowski nie trafił do aresztu. Ostatecznie 2 października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uchyliło immunitet politykowi.

Romanowski: polityczna ustawka

Marcin Romanowski i inni przedstawiciele PiS twierdzą, że cała ta sytuacja to „polityczna ustawka”. Wcześniej przekonywał również, że jest to zemsta polityczna lub też „kreacja kolejnej sprawy, która grozi wolności Rzeczypospolitej”.

Mecenas Bartosz Lewandowski odniósł się do sprawy słowami:

,,Gdzie jest ta realna obawa, skoro pierwsze czynności prokurator w tej sprawie wobec pana Marcina Romanowskiego podjął w marcu tego roku? (…). Przecież on wszystko stracił, jeżeli chodzi o urządzenia elektroniczne, dokumentację, łącznie z taką, która w ogóle wykraczała poza zakres tego śledztwa.”

Podkreślił, że prokuratorzy zabezpieczyli materiał dowodowy do tego stopnia, że mogą zweryfikować stan faktyczny w tej sprawie.