W organizmie Igi Świątek wykryto zakazaną substancję, jednak z uwagi na brak celowości naruszenia Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) zaproponowała miesięczne zawieszenie zawodniczki, które Polka zaakceptowała. Sprawę rozpatrzy Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), mająca prawo odwołania się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie.
Postępowanie ITIA
W sierpniu badania przeprowadzone przez ITIA wykazały obecność śladowej ilości trimetazydyny w organizmie Świątek. Po wykryciu substancji Polka natychmiast rozpoczęła współpracę z ITIA, aby wyjaśnić całą sytuację. Jak ustalono, zakazana substancja dostała się do organizmu tenisistki za sprawą zanieczyszczonej melatoniny – leku dostępnego w Polsce bez recepty, stosowanego przez zawodniczkę w celu poprawy snu.
Po złożeniu szczegółowych wyjaśnień i przeprowadzeniu dodatkowych badań laboratoryjnych ITIA uznała, że naruszenie miało charakter nieumyślny. Zawodniczce przypisano najniższy możliwy stopień winy w kategorii „Brak istotnej winy lub zaniedbania”. W efekcie zaproponowano miesięczne zawieszenie, które Świątek zaakceptowała. Kara zakończy się 4 grudnia 2024 roku, a zawodniczka będzie mogła rozpocząć nadchodzący sezon z „czystą kartą”
WADA monitoruje sprawę
Rzecznik WADA, James Fitzgerald, w rozmowie z PAP wyjaśnił, że Światowa Agencja Antydopingowa standardowo bada tego typu przypadki. Organizacja może także odwołać się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, jeśli uzna decyzję ITIA za niewystarczającą.
„Jak w każdej tego typu sprawie, WADA rozpatrzy decyzję ITIA i zastrzega sobie prawo do odwołania się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, jeśli okaże się to stosowne”
Przypadek Sinnera
Analogiczna sytuacja dotyczyła Jannika Sinnera, w którego organizmie również znalazła się niedozwolona substancja, w śladowych ilościach. W przypadku Włocha zawinił fizjoterapeuta, który przed masażem zawodnika, korzystał z produktu zawierającego klostebol. Sinner nie został zawieszony, odebrano mu punkty i nagrodę finansową z turnieju w Indian Wells. WADA wniosła jednak odwołanie do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, uznając działania ITIA za nieprzepisowe i sugerując karę zawieszenia Sinnera od roku do dwóch lat.
Źródło: PAP