Były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro powiedział w Sejmie, że jest gotów stanąć przed komisją śledczą Pegasus, ale jeśli będzie działać zgodnie z prawem. Nie zgadzam się z tym, że werdykt Donalda Tuska jest ważniejszy niż werdykt PiS – podkreślił.
W czwartek Sejm zapoznał się z raportem Sejmowej Komisji regulacyjnej, która we wtorek złożyła wniosek o zgodę na zatrzymanie i przetransportowanie byłego ministra sprawiedliwości, zastępcy PiS Zbigniewa Ziobry do komisji śledczej Pegasus. Podczas takiego posiedzenia Izby Gospodarczej głos miał prawo pozbawić posła z obawy przed propozycją, a Ziobro skorzystał z tego prawa.
,,Korzystając z tego, że po raz pierwszy przemawiam w Sejmie, wyrażam wdzięczność wszystkim tym licznym Polakom, którzy przysłali mi słowa wsparcia, zachęty i modlitwy z zamiarem wyleczenia się z ciężkiej choroby, która naprawdę mnie dotknęła”. – rozpoczął swoje przemówienie Ziobro.
Następnie Ziobro zapewnił, że jest bardzo zainteresowany stawieniem się przed komisją śledczą Pegasusa. ,,Naprawdę chcę przemawiać przed komisją Pegasus. Byłem nawet zadowolony, że została wezwana, bo musiałem powiedzieć wiele dobrego o tym, co zrobiłem jako minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, aby zapewnić bezpieczeństwo Polakom”. – powiedział.
Przypomniał jednak o decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września br. orzekł, że działalność Komisji Śledczej Pegasus jest sprzeczna z konstytucją. ,,Decyzja polskiego Trybunału Konstytucyjnego i polskiej konstytucji oraz Prezydent RP Donald Tusk, szef partii rządzącej i szef Związku obywatelskiego, nie zgodzili się i stwierdzili, że nigdy nie będzie to ważniejsze niż decyzja polskiego Trybunału Konstytucyjnego i decyzja polskiego rządu. Ustawa”.
,,Ci, którzy szanują polskie prawo, nie uznają tej pseudokomisji, dopóki uchwała (w sprawie powołania komisji śledczej-PAP) nie zostanie zmieniona w rezolucji COP i nie zostaną poprawione błędy, wasza Komisja, jesteście grupą zamaskowaną”. – powiedział Ziobro.
6 marca tego roku Sejm przyjął rezolucję usuwającą skutki kryzysu konstytucyjnego 2015-2023, w której stwierdza się, że włączenie do działalności instytucji publicznych decyzji Trybunału Konstytucyjnego podjętej z naruszeniem prawa może być uznane za naruszenie zasad legalności przez te instytucje. Decyzja została podjęta przez Sejm, więc decyzja TS nie została opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Źródło: PAP
