Minister rolnictwa Czesław Siekierski wyraził zaniepokojenie wynegocjowaną przez Komisję Europejską (KE) umową o wolnym handlu między Unią Europejską a blokiem krajów Ameryki Południowej Mercosur. Zdaniem ministra, porozumienie za szeroko otwiera unijny rynek na towary rolne z tych krajów, co może być niezwykle trudne dla europejskich rolników do udźwignięcia bez odpowiednich rekompensat.
W poniedziałek w Brukseli ministrowie rolnictwa krajów członkowskich UE omówią wyniki negocjacji, które zakończyły się w piątek w Montevideo, stolicy Urugwaju. Umowa budzi sprzeciw takich krajów jak Francja, Polska i Włochy. Minister Siekierski podkreślił, że polski rząd nie zaakceptuje porozumienia w obecnej formie, które – jak zaznaczył – jest niekorzystne dla rolników. – „Uważamy, że w zbyt dużym zakresie udostępniono rynek rolny UE dla towarów z krajów Mercosuru. To by wymagało istotnych rekompensat dla rolników, aby mogli oni sprostać tej konkurencji” – powiedział minister.
Komisarz rolnictwa Christophe Hansen zapewniał przed poniedziałkowym spotkaniem, że negocjacje z Mercosurem odbywały się zgodnie z mandatem państw członkowskich UE. Komisarz zapowiedział również gotowość KE do rozmów z rolnikami na temat skutków umowy, choć nie przesądził, czy i w jakim zakresie możliwe będą rekompensaty finansowe. Minister Siekierski zwrócił uwagę na konieczność analizy potencjalnego importu produktów rolnych w ramach wynegocjowanych kwot. Podkreślił, że resort przygotowuje zestawienia dotyczące importu zarówno z krajów Mercosuru, jak i Ukrainy. Jak zaznaczył, tego typu dane mogą być kluczowe w rozmowach z rolnikami, aby odpowiednio przedstawić im skalę problemu i możliwe środki zaradcze. – „Ta dyskusja pewnie będzie przebiegała również w tym kierunku, aby stworzyć pewne argumenty w celu przekonania rolników” – dodał minister.
Innym tematem budzącym kontrowersje są niemieckie propozycje wprowadzenia oznaczeń, które umożliwiałyby konsumentom łatwe rozpoznawanie europejskiej żywności. Minister Siekierski przyznał, że Polska i Niemcy mają różne stanowiska w tej sprawie. – „Trzeba będzie w tej sprawie pytać o zdanie rolników, choć obawiam się, że protesty rolników na drogach mogą wyprzedzić tę rozmowę” – przyznał.
Komisja Europejska zapowiedziała publikację tekstu wynegocjowanej umowy, co pozwoli na rozpoczęcie procesu ratyfikacji. Wiele państw członkowskich, w tym Polska, domaga się szczegółowych analiz i oceny skutków dla europejskiego rolnictwa, zanim umowa zostanie ostatecznie zatwierdzona. Polska podkreśla konieczność ochrony interesów swoich rolników i zapowiada stanowcze negocjacje w tej sprawie. Wynik tych rozmów będzie kluczowy dla przyszłości handlu między Unią Europejską a krajami Mercosuru oraz dla kondycji sektora rolnego w Europie.