Władysław Kosiniak-Kamysz; Fot. Paweł Topolski/PAP

To „nie wchodzi w grę” – Kosiniak-Kamysz o wysłaniu wojsk polskich na Ukrainę

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz kategorycznie wykluczył możliwość wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę.

Podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim w programie emitowanym na antenie Radio ZET poruszono kluczowe kwestie związane z bezpieczeństwem Polski. Minister jednoznacznie podkreślił, że stanowisko rządu w sprawie ewentualnego udziału polskich wojsk w konflikcie na Ukrainie pozostaje niezmienne. „Nie wchodzi w grę i nie wchodzi w grę również to, że będą poszczególne strefy odpowiedzialności za bezpieczeństwo, jak w Iraku” – stwierdził szef MON.

Deklaracja ta pojawiła się w kontekście spekulacji medialnych oraz sugestii, jakoby prezydent Francji przybywał do Polski w celu przekonania władz do wysłania żołnierzy na wojnę. W rozmowie odniesiono się także do doniesień dotyczących potencjalnego planu pokojowego administracji Donalda Trumpa, który miałby zakończyć konflikt rosyjsko-ukraiński.

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że choć w mediach pojawiały się informacje na temat planu, nie jest on oficjalnym dokumentem. „Tam jednym z założeń była obecność wojsk europejskich. Ale nikt nie potwierdził tego planu do dziś” – wyjaśnił.

Minister dodał, że Polska pozostaje w kontakcie z przyszłą administracją Trumpa, która przygotowuje założenia planu pokojowego. Jakie będą szczegóły tego dokumentu? „Różne scenariusze są na stole. My będziemy postępować sojuszniczo. To NATO musi odegrać kluczową rolę, a nie poszczególne państwa” – zaznaczył wicepremier.

Kosiniak-Kamysz podkreślił również, że decyzje w takich sprawach muszą być podejmowane kolektywnie w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, a obecnie takiej wspólnej decyzji brakuje. „Są różne wrażliwości w NATO. Wspólne stanowisko będzie bardzo wyważone. Musimy być aktywni, Polska może odegrać bardzo ważną rolę w tym procesie, stąd nasza ofensywa międzynarodowa” – powiedział.

Warszawa, według wicepremiera, koncentruje swoje działania na współpracy z krajami bałtyckimi i skandynawskimi, które są szczególnie bliskimi partnerami w tych strategicznych kwestiach.