W rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego, Andrzej Wąsowicz, odniósł się do aktualnej formy polskich skoczków narciarskich.
Nie ulega wątpliwości, że trwający sezon nie należy do udanych. Polska, która jeszcze kilka lat temu była jedną z czołowych drużyn, obecnie przechodzi kryzys formy. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje szóste miejsce w rywalizacji drużynowej, a indywidualnie najlepiej spisuje się Paweł Wąsek, który plasuje się na piętnastej pozycji. W zakończonej właśnie pierwszej części 73. Turnieju Czterech Skoczni ponownie najlepszy wynik wśród Polaków osiągnął Wąsek, zajmując 11. miejsce. Pozostali reprezentanci zdecydowanie odbiegają od poziomu, do którego przyzwyczaili kibiców w poprzednich latach. W szczególności zaskakuje 56. pozycja Dawida Kubackiego, byłego zwycięzcy tego turnieju.
Druga część TCS odbędzie się w Austrii. Jak zdradził Wąsowicz, podczas zawodów pojawi się prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz. Zdaniem Wąsowicza Małysz powinien przeprowadzić rozmowy zarówno z zawodnikami, jak i ze sztabem szkoleniowym.
„Prezes chyba rusza do Austrii w piątek, nad ranem. Myślę, że powinien porozmawiać najpierw z zawodnikami, by wysłuchać ich opinii i dowiedzieć się, 'o co tutaj chodzi’. Następnie powinien spotkać się z członkami sztabu szkoleniowego”
Zwrócił również uwagę, że mimo słabej formy obecnych reprezentantów trener Thurnbichler nie ma do dyspozycji szerokiego zaplecza zawodników, którzy mogliby występować w zawodach Pucharu Świata.
“Na tą chwilę nie mamy takiego zaplecza, aby ktoś inny mógł wystartować z Pucharze Świata. To przesądziło, że skład nie został zmieniony”.
Źródło: PAP