Adam Bodnar. Fot. PAP/ Albert Zawada

Bodnar: W następstwie raportu z audytu dotyczącego dochodzenia, do Rzecznika Dyscyplinarnego kierowane jest specjalne zawiadomienie.

Adam Bodnar, szef departamentu prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości, ogłosił we wtorek, że po raporcie z audytu w sprawach z lat 2016-2023, Rzecznik Dyscyplinarny otrzyma specjalne zawiadomienie i zostaną przeprowadzone odpowiednie dochodzenia. Prokurator generalny Bodnar stwierdził, że możliwe jest również wszczęcie postępowania karnego.

We wtorek Prokuratura Krajowa opublikowała częściowy raport z audytu proceduralnego dotyczącego okresu rządów prawicowej koalicji w latach 2016-2023. Raport został przygotowany przez zespół 10 prokuratorów, których zadaniem było zbadanie postępowań, w tym tych wszczętych lub umorzonych z powodów politycznych. Raport obejmuje 200 z 600 spraw i wykazał poważne nieprawidłowości w 163 przypadkach; 53 postępowania karne lub służbowe są już w toku, lub zostaną wszczęte, poinformowali członkowie zespołu.

Bodnar został zapytany we wtorek przez TVP Info o działania dyscyplinarne wobec prokuratorów, którzy dopuścili się nieprawidłowości w śledztwie. „Z tego raportu jasno wynika, że będą wobec nich prowadzone postępowania dyscyplinarne, a także w niektórych przypadkach postępowania karne”. – odpowiedział.

Potwierdził również, że przewidziano „bardzo konkretne mechanizmy rzeczywistej i pełnej weryfikacji. O doniesieniu zostanie powiadomiony w szczególności Rzecznik Dyscyplinarny, czyli inni prokuratorzy pracujący w Prokuraturze, którzy przeprowadzą stosowne postępowanie wyjaśniające i w przypadku jego stwierdzenia postawią zarzuty dyscyplinarne lub karne swoim kolegom prokuratorom. W konsekwencji niektórzy prokuratorzy mogą zostać zawieszeni w czynnościach służbowych”. – dodał Bodnar.

Powiedział również, że jeśli przełożony prokuratora wydał polecenie sprzeczne z przeprowadzoną kompleksową analizą prawną, być może urzędnik, który wydał takie polecenie, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Docenił, że trudno jest ścigać konkretną osobę w sprawach, w których różni prokuratorzy byli odpowiedzialni przez wiele lat i, jak powiedział Prokurator Generalny, to przestępstwo jest gdzieś rozłożone na kilka osób. Wskazał również na kwestię przedawnienia. „W sprawach o nadużycie stanowiska wynosi ono pięć lat, ale ulega odpowiedniemu wydłużeniu, jeżeli przestępstwo nadużycia stanowiska wiąże się z korzyścią osobistą i majątkową. Oczywiście może się okazać, że np. jakiś prokurator coś tu przekręcił między 2016 a 2017 r.”. – wyjaśnił.

Bodnar spekulował również, że po publikacji raportu mogą pojawić się pozwy o odszkodowania i zadośćuczynienia dla osób poszkodowanych sposobem prowadzenia śledztw za rządów prawicy. „Co więcej, jest już kilka takich spraw, które nie dotyczą osób nieco bardziej zaawansowanych w tych postępowaniach, czyli prokuratorów i sędziów”. – dodał, przywołując nazwiska prokuratora Krzysztofa Parchimowicza i sędziego Igora Tuleyę.

Powołanie zespołu prokuratorów do zbadania spraw budzących  publiczne zainteresowanie ze względu na ich przedmiot i charakter, które ma zostać przeprowadzone i zakończone w latach 2016-2023, Prokuratura Krajowa ogłosiła latem ubiegłego roku. Zespół został powołany zarządzeniem Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka w dniu 16 sierpnia ubiegłego roku. Pełny raport końcowy zespołu obejmujący wszystkie badane sprawy ma zostać przedstawiony w lutym 2025 roku.

Źródło: PAP