Iga Świątek fot. Australian Open/ausopen.com

Iga Świątek przegrywa w półfinale Australian Open: „Przestałam się ruszać w drugim secie”

Iga Świątek przegrała z Madison Keys 7:5, 1:6, 6:7 (8-10) w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. Amerykanka w finale zmierzy się z liderką rankingu WTA, Aryną Sabalenką.

Spotkanie rozpoczęło się od wygranego gema przez Keys, jednak kolejne były bardzo wyrównane. Mimo przegranego pierwszego seta, Amerykanka zaprezentowała mocny serwis, który u Polki zawodził.

W drugim secie serwis Świątek zawiódł całkowicie – Polka przegrała każdy swój gem serwisowy. W jej grze zaczęła również narastać nerwowość, co przełożyło się na aż 10 niewymuszonych błędów – zaledwie o dwa mniej niż w całym meczu z Emmą Raducanu.

Gra Polki poprawiła się w decydującym secie, który rozpoczął się równie wyrównanie jak pierwszy. Obie zawodniczki przegrały swój serwis tylko raz. Przy stanie 6:5 (40:30) Świątek miała piłkę meczową, jednak nie wykorzystała okazji, przegrywając gema. W tie-breaku ponownie ujawniły się problemy serwisowe Polki, która aż pięciokrotnie przegrała swój serwis.

Amerykanka w meczu zanotowała 7 asów serwisowych, popełniła mniej podwójnych błędów i osiągnęła wyższą prędkość pierwszego podania.

Iga Świątek na konferencji prasowej odniosła się do gry Madison Keys:

„Madison popełniła mniej błędów niż w spotkaniach, w których z nią wygrałam. Jednak w Cincinnati zagrała niemal perfekcyjnie. Wiedziałam, że może być różnie, ale nie wiedziałam, w jakiej formie będzie dziś.”

Polka skomentowała również przyczyny słabej gry w drugim secie:

„Przestałam się ruszać w drugim secie. Trudno wygrać mecz, jeśli się nie ruszasz.”

Iga Świątek po raz drugi grała w półfinale wielkoszlemowego turnieju Australian Open. W 2022 r. walkę o finał również przegrała z Amerykanką, Danielle Collins. W poprzednim sezonie Polka zakończyła zmagania w trzeciej rundzie.