Generał Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu, ujawnił kulisy swojego odwołania ze stanowiska. W rozmowie z Onetem oskarża szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, gen. Jarosława Stróżyka, o osobiste motywy działań przeciwko niemu.
Generał stracił stanowisko po odebraniu mu dostępu do tajemnic państwowych przez SKW. Jak twierdzi, nie otrzymał jasnego wyjaśnienia powodów takiej decyzji. Podkreśla, że jego odejście w atmosferze skandalu zaszkodziło reputacji Polski na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w NATO.
Gromadziński wskazuje, że jego zwolnienie było motywowane osobistą niechęcią Stróżyka i senatora Mirosława Różańskiego. Sugeruje, że istniały subtelniejsze sposoby zakończenia jego misji, ale celem było „upodlenie” go. Jego zdaniem decyzja o jego odwołaniu była polityczna i niewłaściwie przeprowadzona.