Fot. PAP/Archiwum Kalbar

Minimalna cena za gram alkoholu. Nowy pomysł Ministerstwa Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia rozważa wprowadzenie minimalnej ceny za gram alkoholu, co może znacząco wpłynąć m.in. na rynek piwa w Polsce.

Jak mówią piwowarzy, wzrost cen piwa to spełnienie marzeń przemysłu spirytusowego.

Gazeta „Puls Biznesu” pisze, że ,,mimo że Polska od lat znajduje się w czołówce krajów regionu o najwyższych stawkach akcyzy na piwo, wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zapowiedział, że ceny złotego trunku mogą jeszcze wzrosnąć”.

,,Rozważane jest bowiem wprowadzenie minimalnej ceny za gram alkoholu, co przykładowo oznaczałoby podwyżkę o ok. 1,5 zł na butelce piwa o mocy 5 proc. Ceny wódki i wina pozostałyby niemal bez zmian. Od początku roku akcyza na piwo wzrosła o 5 proc., osiągając poziom ok. 131 zł za hektolitr napoju” – pisze dziennik

Do sprawy odniósł się Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Browary Polskie.

,,Minimalna cena za alkohol jest kontrowersyjnym pomysłem. W UE tylko Irlandia eksperymentuje z takim narzędziem, ale na tyle krótko, że trudno ocenić jego działanie. Ingerencja państwa w rynek, polegająca na znaczącym, ok. 40-procentowym podniesieniem ceny piwa, przy zachowaniu niezmienionych cen wódki, byłaby spełnieniem marzeń przemysłu spirytusowego, który od dawna zabiega o poprawienie swojej konkurencyjności kosztem piwa” – komentuje dla „PB”

Morzycki dodał, że ,,piwo i wódka są w pewnym stopniu produktami substytucyjnymi”.

,,Głęboki spadek popytu na piwo oznaczałby przeniesienie części konsumpcji na wyroby spirytusowe, zwłaszcza małpki” – tłumaczy

Decyzje w tej sprawie będą miały istotne konsekwencje zarówno dla producentów, jak i konsumentów napojów alkoholowych w Polsce.

PAP