Fot. Jakub Rutka /RMF FM

Marcin Romanowski nie weźmie udziału w pogrzebie swojego ojca

Marcin Romanowski poinformował, że nie weźmie udziału w pogrzebie swojego ojca. Były wiceminister sprawiedliwości tłumaczy, że jest „prześladowany” przez koalicję rządzącą.

Marcin Romanowski nie weźmie udziału w pogrzebie ojca

5 kwietnia w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o śmierci ojca byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Marcina Romanowskiego. W związku z doniesieniami o śmierci ojca Romanowskiego w mediach pojawiły się spekulacje na temat możliwego przyjazdu polityka do kraju.

Obrońca Romanowskiego – mec. Bartosz Lewandowski – zasugerował, że uroczystości pogrzebowe mogą być obserwowane przez nieproszone osoby.

Nie wiem, kto ujawnił mediom informację o śmierci ojca posła Romanowskiego, ale ktoś spowodował, że sprawa dotycząca życia jego całej rodziny stała się publiczna. Bez zgody mojego Klienta i jego rodziny Po takim naruszeniu prywatności należy dodatkowo spodziewać się obserwacji uroczystości pogrzebowych przez nieproszonych gości. Okropne – napisał Lewandowski na platformie X

Pogrzeb ojca Marcina Romanowskiego. List byłego wiceministra

Wątpliwości w sprawie przyjazdu rozwiał Romanowski w liście przekazanym telewizji „wPolsce24”.

U taty pojawiły się w grudniu bardzo poważne problemy neurologiczne. Mimo wieku i problemów zdrowotnych był twardym człowiekiem i nie pokazywał po sobie, ale oczywiście ta cała nagonka na mnie, mówiąc najdelikatniej, nie pozostała bez związku z jego stanem. Do tego nachodzenie w domu przez funkcjonariuszy z polskojęzycznych niemieckich mediów, to wyjątkowo ohydne, że nawet po śmierci taty, nadal włażą z butami w czyjeś życie rodzinne – pisze poseł PiS

Marcin Romanowski pisze, że z powodu prześladowań nie weźmie udziału w pogrzebie

Nie myślę teraz o kwestii oceny prawno-karnej. Na to zawsze przyjdzie czas. Zresztą bandyci z Koalicji 13 Grudnia mają już tyle na sumieniu w poważnych sprawach, w których materiał dowodowy jest jasny i klarowny, że wystarczy tego na wiele lat za kratami. A konstrukcja zorganizowanej grupy przestępczej jest pojemna. Nie będę mógł z powodu tych prześladowań uczestniczyć w pożegnaniu najbliższej mi osoby, ale dzięki wierze mam poczucie, że jest bliżej mnie niż przez te ostatnie trzy trudne miesiące – dodał Romanowski

Były wiceminister poprosił media w imieniu rodziny, aby nie dokumentowały pogrzebu jego ojca.

źródła: dorzeczy/X

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *