Aktywiści Greenpeace zakończyli we wtorek protest na terenie kopalni odkrywkowej Turów w Bogatyni. 17 osób okupowało wielkogabarytową koparkę domagając się „wyznaczenia daty zamknięcia Turowa”.
Protest Greenpeace w kopalni Turów
Aktywiści z Greenpeace blokowali koparkę w kopalni Turów. Na konstrukcji wywiesili transparenty z podobizną premiera Donalda Tuska i hasłami „Węgiel jest skończony. Premierze, zadbaj o ludzi” oraz „Sprawiedliwa transformacja teraz!”.
Swoją akcją chcieli zwrócić uwagę premiera, ponieważ oczekują od niego jednoznacznej deklaracji o zakończeniu pracy odkrywki i elektrowni w ciągu najbliższych lat.
Dopóki nie zostanie wyznaczona realistyczna data odejścia od węgla, tak długo nie pojawią się w regionie wielkie pieniądze, które są tu potrzebne i tak długo nie będzie pomysłu na to, w jaki sposób te kilka tysięcy ludzi, które w tym momencie pracują w kompleksie turów, mogą w inny sposób godnie żyć, zarabiać na siebie w innych branżach, w innych przedsiębiorstwach – mówi Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska
Aktywiści Greenpeace zdecydowali się spędzić noc w kopalni
17 działaczy Greenpeace spędziło noc z poniedziałku na wtorek na kopalnianej maszynie.
Osoby protestujące w odkrywce Turów zdecydowały się spędzić noc na gigantycznym urządzeniu służącym do wydobycia węgla brunatnego.Kontynuują w ten sposób protest na rzecz transformacji powiatu zgorzeleckiego i apelują do premiera @donaldtusk o realistyczną datę zamknięcia Turowa. pic.twitter.com/HyyscFtBFX
— Greenpeace Polska (@Greenpeace_PL) April 7, 2025
W komunikacie umieszczonym na platformie X PGE poinformowała, że akcja działaczy Greenpeace „nie ma wpływu na funkcjonowanie elektrowni i dostawy energii elektrycznej dla odbiorców”.
Aktywiści zakończyli protest
O zakończeniu protestu na terenie kopalni Turów poinformowała PAP Katarzyna Bilewska, szefowa działu komunikacji Greenpeace.
Według jej relacji, aktywiści zeszli z koparki i oddali się w ręce policji.
źródła: PAP/X