Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przygotowuje odpowiedzi na pytania Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, które zwróciło się o potwierdzenie prawidłowości rozumienia sformułowania „przerwanie ciąży”.
Pytania dotyczące „przerwania ciąży”
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników skierowało do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny pytania, w związku z opisanym przez media przypadkiem pacjentki, która w szpitalu w Oleśnicy przerwała ciążę w 36. tygodniu ze względu na przesłankę zagrożenia zdrowia lub życia matki.
Zabieg wykonano uśmiercając dziecko przez podanie mu chlorku potasu w zastrzyku w serce.
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje odpowiedzi
MZ przygotowuje odpowiedzi na pytania skierowane do Leszczyny przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
RPO Marcin Wiącek zwrócił się do ministry Leszczyny z pytaniem, czy podjęła interwencję w związku ze sprawą, a jeśli tak, to prosi o bliższe informacje. Wystąpił także o przesłanie kopii odpowiedzi udzielonej PTGiP, które zwróciło się do MZ o wyjaśnienia w sprawie wykładni pojęcia „przerwanie ciąży”.
Zabieg przerwania ciąży nie może polegać na uśmierceniu
Zarząd PTGiP we wniosku do resortu zdrowia przychylił się do poglądu wyrażonego np. w „Systemie prawa medycznego”, zgodnie z którym po osiągnięciu przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki i po zaistnieniu przesłanki w postaci zagrożenia życia lub zdrowia matki zabieg przerwania ciąży, jakkolwiek całkowicie legalny, nie może jednak polegać na celowym uśmierceniu dziecka.
Przepisy dotyczące przerwania ciąży
Od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. nie obowiązuje przesłanka do przerwania ciąży z powodu ciężkiej wady płodu. Prawo pozwalało na stosowanie tej przesłanki do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.
Obecnie ciążę można przerwać w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety lub gdy powstała ona w wyniku czynu zabronionego np. gwałtu. W przypadku przesłanki zagrożenia zdrowia lub życia kobiety nie ma określonego terminu, do upływu którego możliwy jest zabieg przerwania ciąży. W przypadku czynu zabronionego przerwanie ciąży jest możliwe do jej 12. tygodnia.
Ministra Leszczyna w rozmowie z PAP jesienią ub. roku zwróciła uwagę na lukę w prawie aborcyjnym, jaka pojawiła się po wyroku TK z 2020 r. Powiedziała, że „okrutny wyrok Trybunału pani Przyłębskiej” spowodował nie tylko wykreślenie jednej przesłanki do przerwania ciąży, czyli wady letalnej płodu, ale wraz z tym przepisem został wykreślony przepis określający, do którego tygodnia ciąży można wykonać zabieg.
źródło: PAP