Obrońca posła PiS Dariusza Mateckiego złożył zażalenie na jego zatrzymanie. Prawnik kwestionuje zasadność zarówno zatrzymania, jak i tymczasowego aresztowania.
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów wydał postanowienie o zastosowaniu dwumiesięcznego aresztu dla Dariusza Mateckiego. Prokurator Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej przekazał, że według sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy uprawdopodabnia czyny, jakie zarzuca się posłowi. Istnieje także obawa matactwa ze strony podejrzanego i zagrożenie wymierzeniem wysokiej kary pozbawienia wolności.
Matecki trafi z sądu do aresztu śledczego Warszawa-Służewiec. Zdaniem prokuratora, postępowanie dowodowe jest zaawansowane na tyle, by w ciągu dwóch miesięcy dobiegło końca.
Obrońca Mateckiego: wysyłam zażalenie
Mec. Kacper Stukan, obrońca Dariusza Mateckiego, złożył zażalenie na postanowienie sądu.
Dzisiaj wysyłam zażalenie na zatrzymanie Dariusza Mateckiego. Kwestionujemy zasadność zatrzymania, niezmiennie twierdzimy, że nie było to potrzebne – przekazał w rozmowie z „RMF FM”
Według mecenasa, Matecki był w drodze do prokuratury, a jego zatrzymanie doprowadziło do tego, że dotarł do niej później.
Miał tam być o godzinie 9, a na skutek zatrzymania dotarł tam na godzinę 13, co jasno pokazuje, że było to zupełnie bez sensu – zaznaczył adwokat
Zarzuty dla posła
Śledczy zarzucają Mateckiemu pobieranie pensji w ramach fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych i nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości.
Łącznie parlamentarzyście postawiono sześć zarzutów.
Obejmują one m.in. współdziałanie z innymi osobami w ustawianiu konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i w przywłaszczeniu kilkunastu milionów złotych, pranie brudnych pieniędzy, współdziałanie z dyrektorami Lasów Państwowych w fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentacji dotyczącej okoliczności związanych z wykonywaniem pracy – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej
źródło: dorzeczy