W sieci wybuchł skandal po tym, jak okazało się, na co przedsiębiorcy z branży HoReCa, czyli hotelowej, restauracyjnej i cateringowej, wydali pieniądze z KPO. Donald Tusk poinformował, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków.
Afera z pieniędzmi z KPO
Na stronie internetowej Krajowego Planu Odbudowy pojawiła się mapa ukazująca przedsiębiorstwa, które otrzymały dotacje. Wynika z niej, że niektórzy wykorzystywali pieniądze m.in. na firmowe jachty, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy.
Wyszło jak zawsze. Przedsiębiorcy z KPO kupują domy, łódki i inne wynalazki za setki tysięcy złotych. Z pieniędzy, które miały iść na inwestycje. Wejdź na tę stronę i sprawdź jakie wały robione są w twojej okolicy – napisał Remigiusz Cetnar na swoim koncie na platformie X
Wśród dofinasowanych projektów znalazła się też rozbudowa pizzerii o solarium, zakup nowoczesnych i mobilnych ekspresów do kawy czy budowa domku na wodzie do spotkań biznesowych. Część z wniosków otrzymała ogromne kwoty – 300 tysięcy złotych powędrowało do firmy, która wprowadziła do swojej oferty „nowe produkty lodowe”.
Przeglądam mapę dotacji z KPO. Miliony dla firm na wypożyczalnie rowerów, solarium w pizzerii, cateringi czy zakup łodzi (!). To miały być przełomowe inwestycje. Wyszło jak zwykle – wielkie przepalanie kasy – skomentował Marcel Formela
Ze swojego stanowiska odwołana została Katarzyna Duber-Stachurska
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko wskazał podczas konferencji, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły „kilka tygodni temu”, a kwestionowane wydatki dotyczą inwestycji w branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia), nad którą nadzór sprawuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). W związku z nieprawidłowościami z końcem lipca ze swojego stanowiska odwołana została poprzednia prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.
Tusk: Nie zaakceptuję żadnego marnowania środków z KPO
O aferę został zapytany premier Donald Tusk. Szef rządu wskazał, że rozmawiał już na ten temat z minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz, która jest odpowiedzialna za administrowanie środkami z KPO. Jak przyznał lider KO, nie był usatysfakcjonowany wyjaśnieniami szefowej resortu.
Dowiedziałem się, że o nieprawidłowościach czy możliwych nieprawidłowościach albo niechlujności, czy właśnie głupio czasami rozdawanych środkach, ministerstwo pani minister Pełczyńskiej-Nałęcz wiedziało już od pewnego czasu. Przeprowadzana jest kontrola w agencji rozwoju przedsiębiorczości, która odpowiada za te mikroprogramy, które miały wspomagać branżę hotelarsko-restauracyjno-cateringową – powiedział Tusk
Tusk zapowiedział, że będzie domagał się odebrania niesłusznie przyznanych dotacji
Szef rządu dodał, że wyjaśnienia te mu nie wystarczają, będzie chciał jak najszybciej, aby kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki z tytułu tego projektu. Podkreślił też, że nie zaakceptuje żadnego marnowania unijnych pieniędzy. Szef rządu powiedział również, że będzie domagał się odebrania niesłusznie przyznanych dotacji.
Zero tolerancji dla tego typu praktyk – podkreślił
Afera z KPO. Pełczyńska-Nałęcz zabrała głos
Głos w sprawie afery dotyczącej wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zabrała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Sprawdzamy i naprawiamy wszystkie budzące wątpliwości umowy – poinformowała minister
Przyznała, że przy tak ogromnej skali inwestycji mogą zdarzyć się nietrafione umowy.
Można nie robić nic – taką ścieżkę wybrał PiS blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my.
Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej…
— Katarzyna Pełczyńska (@Kpelczynska) August 8, 2025
Minister zauważyła, że przez 1,5 roku zostało podpisanych ponad 824 tys. umów.
Zarządzona została kontrola, odwołałam (2 tygodnie temu) odpowiedzialną za program szefową PARP – przypomniała
Budzący kontrowersje program to 0,6 proc. KPO
Zwróciła jednocześnie uwagę, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0,6 proc. KPO; dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie.
Minister zaznaczyła, że oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne (i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont, które nagłaśniają „pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt”.
źródło: PAP