Aleksandra Król-Walas, fot. PAP/EPA/MAYK WENDT

Aleksandra Król-Walas wygrała zawody Pucharu Świata

Snowboardzistka Aleksandra Król-Walas zdobyła pierwsze miejsce w slalomie gigancie równoległym, który odbył się w szwajcarskim Scuol. Tym samym umocniła swoją pozycję liderki w klasyfikacji tej konkurencji w Pucharze Świata. 

Król-Walas w eliminacjach uzyskała trzeci najlepszy czas, a następnie w 1/8 finału pokonała Amerykankę Iris Pflum, wyprzedzając ją o 0,06 s. W ćwierćfinale awansowała dzięki upadkowi Austriaczki Sabine Payer, w półfinale z kolei zwyciężyła nad Holenderką Michelle Dekker, która również nie dotarła do mety. W finale Król-Walas zdobyła złoto, wyprzedzając Japonkę Tsubaki Miki o 0,23 s.

Polska snowboardzistka po raz dziewiąty w swojej karierze zajęła miejsce na podium zawodów Pucharu Świata, a czwarty raz w bieżącym sezonie. W listopadzie i grudniu zdobyła drugie miejsce w chińskim Mylin oraz włoskich miejscowościach Carezza i Cortina d’Ampezzo. Jej jedyne dotychczas zwycięstwo miało miejsce w austriackim Simonhoehe w styczniu 2022 r.

„Wiedziałam, że w finale będzie trudno. Nie miałam nic do stracenia. Dałam z siebie wszystko. Miałam już dość drugich miejsc, chciałam w końcu zwyciężyć. Lubię żółty kolor liderki” – zaznaczyła na antenie Eurosportu Król-Walas.

Polka w klasyfikacji slalomu giganta równoległego w pięciu z 12 zawodów zdobyła 366 punktów, co pozwoliło jej na awans na drugą pozycję, za Miki, która ma 310 punktów. Dotychczasowa wiceliderka Payer spadła na trzecie miejsce z dorobkiem 290 punktów. 

W ogólnej klasyfikacji Pucharu Świata, obejmującej również punkty za slalom równoległy, po ośmiu z 17 zawodów na prowadzeniu znajduje się Miki z 590 punktami, na drugiej pozycji plasuje się Payer z 480 punktami, a na trzeciej Król-Walas z wynikiem 444 punktów. 

W eliminacjach odpadły Olimpia Kwiatkowska (19. miejsce) oraz Weronika Dawidek (26. miejsce). W rywalizacji mężczyzn zwyciężył lider klasyfikacji slalomu giganta równoległego Włoch Maurizio Bormolini, który w finale pokonał Austriaka Dominika Burgstallera. Oskar Kwiatkowski zajął 23. miejsce i również nie przeszedł do dalszej części zawodów.

 

Źródło: PAP