Zbigniew Bogucki zaapelował do premiera o odtajnienie niejawnej części piątkowego posiedzenia Sejmu, aby zobaczyć, co „na tym posiedzeniu wybrzmiało”. „Gdzie były pana służby, gdzie było pana państwo, skoro było tak niebezpiecznie? Wczoraj pan się obudził, kiedy spłynęło weto prezydenta?” – krytykował premiera szef Kancelarii Prezydenta.
Tusk zaapelował o odrzucenie weta prezydenta
W piątek odbyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił „pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa”. Według nieoficjalnych doniesień, szef rządu poruszył temat kryptowalut i „pojawiającego się rosyjskiego śladu”.
Po godz. 12:00, kiedy obrady Sejmu zostały już odtajnione, premier ponownie zabrał głos z mównicy.
Jesteśmy dzisiaj tutaj po to, aby rozstrzygnąć kwestię, która dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa państwa, inwestorów i obywateli. Mówiłem o tym w szczegółach w części niejawnej, tajnej, prezentując nazwiska, liczby, nazwy firm, daty. Oczywiście tych informacji nie będę mógł w części jawnej powtórzyć
– oznajmił
Następnie zaapelował, aby odrzucić weto prezydenta.
Bogucki mocno do Tuska: Pan pisze sobie akt oskarżenia
Panie premierze, dzisiaj pan postanowił utajnić posiedzenie Sejmu. Niech pan je ujawni. Wtedy zobaczymy, co na tym posiedzeniu wybrzmiało. Bo dzisiaj stosuje pan bardzo nieuczciwą metodę: zamknąć usta wszystkim parlamentarzystom, zamknąć usta administracji prezydenta, a stanąć na tej mównicy i powiedzieć: „albo będziecie głosować za rosyjską mafią, albo będziecie głosować za moją ustawą”. To jest fałszywy wybór i pan doskonale o tym wie
– wskazał z sejmowej mównicy szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki
Bogucki ocenił, że premier „swoim wystąpieniem pisze sobie i szefom swoich służb, swoim ministrom akt oskarżenia”.
Pan dzisiaj tutaj staje, leje krokodyle łzy, straszy Polaków, mówi o rosyjskiej mafii. Gdzie były pana służby, gdzie było pana państwo, skoro było tak niebezpiecznie? Wczoraj pan się obudził, kiedy spłynęło weto prezydenta? Od kiedy pan miał te informacje? Od roku? Od dwóch lat? Czy kiedy prezydent zawetował ustawę, a pan postanowił politycznie uruchomić służby tylko po to, żeby mieć argument do tego, żeby walczyć z prezydentem, zamiast poprawiać ustawę?
– pytał
Bogucki o Żurku: Zamiast ścigać przestępców, owija się taśmą z jakimś psem
Według Boguckiego, temat głosowania jest bardzo prosty – „jak przykryć nieudolność rządu, dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia, klęskę wczorajszego szczytu medycznego, gigantyczny deficyt finansów publicznych, brak działania służb, prokuratora, który zamiast ścigać przestępców, owija się taśmą z jakimś psem”.
Pan, panie premierze, chodzi na grzyby w garniturze. Trzeba zdjąć ten garnitur, podwinąć rękawy i wziąć się do roboty
– stwierdził Bogucki
Bogucki zaproponował też, żeby razem napisać „dobrą ustawę w dwa, trzy tygodnie”.
Złożymy ją do Sejmu i przegłosujemy. Trzeba tylko chcieć
– powiedział Bogucki
źródło: PAP

