Ponad miliard złotych wynosiły na koniec marca br. długi sektora gastronomicznego – to o 0,3 proc. więcej niż w ubiegłym roku oraz 41 proc. więcej w porównaniu do 2021 roku – według danych BIG InfoMonitor. Firmy z zadłużeniem liczą na to, że trwający sezon komunijny oraz weselny przyniesie im dochody.
Autorzy raportu BIG InfoMonitor obliczyli, że w ciągu ostatnich pięciu lat długi restauracji oraz firm cateringowych wzrosły o wiele procent. W przypadku restauracji, po wzroście o 42 proc. , na koniec marca 2025 roku kwota przeterminowanych zobowiązań wyniosła 873 mln zł, podczas gdy firmy cateringowe miały do spłacenia 101,5 mln zł, co oznacza wzrost o 41 proc. Łącznie na koniec marca br. długi branży gastronomicznej osiągnęły 1,03 mld zł – to o 0,3 proc. więcej niż przed rokiem i o 41 proc. więcej niż w 2021 roku.
W ostatnim roku zadłużenie restauracji i placówek gastronomicznych wzrosło o 0,5 proc. , a za ten wzrost odpowiedzialne są głównie mobilne punkty gastronomiczne, które borykały się z 7,1 mln zł (5,6 proc.) zaległych rachunków i faktur. Przez ostatni rok restauracje zdołały spłacić 2,9 mln zł (0,4 proc.) zadłużenia; natomiast długi firm cateringowych zmniejszyły się o 3,4 mln zł (3,2 proc.).
Sezon komunijny stymuluje sektor usług, jednak nie ratuje wciąż zadłużonej branży gastronomicznej, wynoszącej ponad 1 mld zł, jak wskazali autorzy raportu. Uważają oni, że zorganizowanie przyjęcia na pierwszą komunię dziecka to dla rodziców znaczny wydatek. Usługi gastronomiczne, cateringowe czy fotograficzne mogą być nawet o 15-20 proc. droższe niż dwa lub trzy lata temu.
Podwyżki, co za tym idzie większe przychody, zazwyczaj jednak nie przekładają się na wyższe zyski. ,,Wielu przedsiębiorców zmaga się z rosnącymi kosztami zatrudnienia, mediów oraz surowców. Dlatego majowy wzrost często jest dla nich szansą na chwilę oddechu, a nie prawdziwe odbicie”. – zaznaczyli.
,,Mimo że liczba lokali gastronomicznych w ciągu pięciu lat wzrosła o 16,2 proc. , to jeszcze szybciej zwiększa się liczba tych, które mają trudności finansowe (17,7 proc.). Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest spadek rentowności, wynikający z inflacji i rosnących kosztów, mimo wzrostu przychodów. To sygnał, że sektor nadal nie jest w pełni zdrowy, a jego rozwój odbywa się często ze szkodą dla stabilności finansowej”. – podkreślił główny analityk BIG InfoMonitor Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
W dokumentach podkreślono również kwestie dotyczące zadłużenia przedsiębiorstw w sektorze fotograficznym. Na koniec marca 2025 roku ich łączny dług wynosił 28,6 miliona złotych, co stanowi spadek o 2,3 procent w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej, ale jest to wzrost o 28,3 procent w zestawieniu z danymi sprzed pięciu lat. Przeciętne zaległe zobowiązania fotograferów sięgają prawie 46 tysięcy złotych na firmę. Równocześnie liczba przedsiębiorstw fotograficznych wzrosła o ponad 20 procent w analizowanym okresie, a liczba zadłużonych firm zwiększyła się o 6,7 procent.
Od momentu rozpoczęcia działalności do rejestru dłużników BIG InfoMonitor trafiło blisko 33 miliony zaległych zobowiązań o łącznej wartości przekraczającej 347 miliardów złotych.
Źródło: PAP