Anna Bryłka; fot. Facebook

Bryłka krytycznie o rezolucji UE i pomocy dla Ukrainy

W niedzielę Anna Bryłka była gościem w „TVN24”. Na antenie doszło do kłótni europosłanki z Bartoszem Arłukowiczem i Anną Marią Żukowską. Rozmowa dotyczyła unijnej rezolucji dot. bezpieczeństwa i kredytów, których miałaby udzielać UE krajom członkowskim na zbrojenia.

Bryłka krytykuje rezolucję

Według europoseł Konfederacji cele, które zostały zawarte w rezolucji, nigdy nie powinny zostać poparte przez polskich europosłów. Polityk zaczęła wymieniać powody, dla których jej zdaniem należało odrzucić rezolucję.

Przekazanie kompetencji Unii Europejskiej w zakresie zaciągania pożyczek na rynkach kapitałowych – mówiła

Wspólne zamawianie sprzętu obronnego z możliwością udzielenia Komisji mandatu na zamawianie w imieniu państw członkowskich. To Komisja Europejska będzie decydować, co mamy za te pieniądze z funduszu pożyczkowego kupić – zaznaczyła europosłanka Konfederacji

Nie, ona będzie gwarantowała spłacenie tych kosztów – wtrąciła Anna Maria Żukowska z Lewicy

Rezolucja. Odejście od zasady jednomyślności.

Europoseł Konfederacji mówiła następnie o odejściu od zasady jednomyślności, również w Radzie Europejskiej, w zakresie polityki bezpieczeństwa i obronnej. Według niej grozi to tym, że jako Polska „nie będziemy mieli szansy zablokować czegoś, co jest niekorzystne dla Polski, tak jak w przypadku paktu migracyjnego”.

Bryłka przeciwko przekazywaniu PKB na pomoc dla Ukrainy

Anna Bryłka wskazała na zapis, który według niej nigdy nie powinien znaleźć się w rezolucji.

Kolejna rzecz, która znalazła się w tej rezolucji, to taki zapis, który mówi o tym, że każde państwo członkowskie powinno przekazać 0,25 proc. PKB na pomoc Ukrainie. To nigdy nie powinno się znaleźć w takiej rezolucji. Owszem, rezolucja nie jest wiążąca prawnie. Ale my już mamy kolejne rozporządzenia, które z tej rezolucji wynikają – powiedziała polityk

Zapytana, czy jest przeciwko pomocy dla Ukrainy, Bryłka odpowiedziała, że jest „przeciwnikiem tego, żeby jakikolwiek ułamek polskiego PKB wpisywać na pomoc Ukrainie”

źródło: dorzeczy