Ekonomiści Banku Pekao prognozują, że w maju i czerwcu dojdzie do obniżek stóp procentowych. Ich zdaniem, spadek dynamiki płac jest jednym z kluczowych argumentów za tą decyzją.
RPP zacznie ciąć stopy procentowe
Ekonomiści Banku Pekao ocenili, że trwały spadek dynamiki wynagrodzeń „w okolice 7-8 proc” daje RPP silny argument za obniżką stóp procentowych. Obecny poziom stóp procentowych był utrzymywany w okresie, gdy płace rosły w tempie 10-12 proc. w ujęciu rocznym.
Tempo wzrostu płac spada i najprawdopodobniej trwale obniżyło się do poziomu, który możemy uznać za 'normalny’ i 'nie szokowy’. W 2025 roku pierwszy raz, odkąd płace w 2022 roku silnie zareagowały na szok inflacyjny, zobaczyliśmy w danych o wynagrodzeniach siódemkę z przodu i to dwa miesiące z rzędu. Tym samym, znajdujemy się niecały punkt procentowy od dynamik płac, które obserwowaliśmy w latach 2017-19, czyli czasach relatywnej stabilności gospodarczej – podali ekonomiści Banku Pekao
Obniżki stóp w maju i czerwcu są już przesądzone
W komentarzu Pekao czytamy, że przy towarzyszącym procesom na rynku pracy osłabieniu globalnej koniunktury, pozytywnych odczytach inflacji CPI z perspektywą uplasowania się w celu RPP na przełomie roku oraz słabszych niż oczekiwano wynikach przemysłu i budownictwa za marzec, Rada ma do dyspozycji „więcej niż kiedykolwiek gołębich przesłanek”.
Naszym zdaniem obniżki stóp w maju i czerwcu (2x 50pb) są już przesądzone. Pytanie, które sami sobie zadajemy to, czy pojawi się przestrzeń na jeszcze więcej cięć w bieżącym roku i na razie decydujemy się nie formułować jednoznacznej odpowiedzi – ocenili
Ekonomiści banku ocenili, że spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw „nie stanowi żadnej niespodzianki”. Dodali, że według GUS liczba etatów spadła o 8 tys. etatów wobec poprzedzającego miesiąca.
Rok 2025 nadal wygląda podobnie słabo jak dwa poprzednie lata i nie powinno się to zmienić w najbliższych miesiącach. Nadal uważamy, że przestrzeń do odstępstwa od wzorców z ubiegłych lat pojawi się najwcześniej w drugiej połowie roku, choć nie należy spodziewać się wtedy fajerwerków – czytamy w komentarzu Banku Pekao
źródło: PAP