Fot. Grzegorz Momot, Radek Pietruszka / PAP

Donald Tusk i Andrzej Duda spierają się o wynik wyborów prezydenckich

Donald Tusk zasugerował, że wyniki ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą mogą nie odzwierciedlać faktycznej woli wyborców. Prezydent odpowiada stanowczo: „Nie jestem ciekawy wyników, bo je znam”.

Donald Tusk i Andrzej Duda spierają się o wynik wyborów prezydenckich

W sobotę Donald Tusk za pośrednictwem platformy X zwrócił się do Andrzeja Dudy, Jarosława Kaczyńskiego i Karola Nawrockiego z pytaniem:

Nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać.

Prezydent postanowił odpowiedzieć.

Nie, Panie Premierze. Nie jestem ciekawy wyników wyborów prezydenckich, bo je znam. Ogłosiła je oficjalnie Państwowa Komisja Wyborcza. Znam te wyniki tak samo jak wszyscy Polacy i politycy z całego świata, którzy złożyli Prezydentowi-Elektowi Karolowi Nawrockiemu gratulacje – napisał

W swoim wpisie Andrzej Duda podkreślił, że nie można dopuścić do tego, aby rządzący „mogli dotknąć oddanych przez obywateli głosów”.

Andrzej Duda zwraca się do premiera, aby zakończył prowokacje

To sprawa Sądu Najwyższego i PKW. Tej samej Izby Sądu Najwyższego, która uznała wynik wyborów, dzięki któremu teraz rządzicie w Polsce. Tej samej, dzięki której jest Pan teraz Premierem. Niech Pan z kolegami zaprzestanie prowokacji, kłamstwa i nacisków. To nie służy Polsce i poczuciu bezpieczeństwa naszych Rodaków. Trzeba umieć przegrywać z godnością i szanować reguły demokracji – zakończył swój wpis prezydent

Wybory prezydenckie. Spór o wyniki

Według danych Państwowej Komisji Wyborczej Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 10 606 877 głosów, a Rafał Trzaskowski – 10 237 286.

Od kilkunastu dni media informują jednak o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. W ubiegłym tygodniu w związku z wnoszonymi protestami wyborczymi Sąd Najwyższy zdecydował o oględzinach kart z łącznie 13 obwodowych komisji wyborczych. W piątek rzecznik SN Aleksander Stępkowski powiedział PAP, że liczba wszystkich protestów wyborczych może sięgnąć 50 tys.

źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *