Donald Tusk i Ursula von der Leyen spotkali się w niedzielę na Podlasiu. Premier wraz z szefową Komisji Europejskiej wizytowali granicę polsko-białoruską.
Tusk i von der Leyen na granicy z Białorusią
Ursula von der Leyen podczas spotkania podkreśliła, że Unia Europejska na poważnie traktuje zagrożenie ze wschodu.
Premier i szefowa KE wizytowali miejsce, gdzie składowane są elementy do budowy „Tarczy Wschód”, a potem zmodernizowaną, stalową zaporę na granicy we wsi Ozierany Małe k. Krynek.
Ursula von der Leyen przypomniała o planach wzrostu unijnych wydatków na obronność i kwestie migracyjne. Mówiła, że do 2030 roku 800 mld euro powinno zostać zainwestowane w ramach tzw. planu obronnego UE. Zaznaczyła, że Polska jest największym beneficjentem programu SAFE, czyli programu preferencyjnych pożyczek i wspólnych zamówień, który jest elementem planu dozbrajania Europy. Jak mówiła, dotąd 19 państw złożyło takie wnioski; padła kwota 150 mld euro.
Możemy także użyć tego, aby inwestować w bazę przemysłową Ukrainy, ponieważ jest dla nas krytycznie ważne, aby Ukraina pozostała silna, aby nasze sąsiedztwo było silne i chronione
– powiedziała
Szefowa KE podkreśliła, że granice Europy są wspólną odpowiedzialnością
Zapewniała, że jej obecność na granicy to wyraz pełnej solidarność Europy z Polską, jako krajem frontowym.
Już od lat Polska ma do czynienia z celowymi i cynicznymi atakami hybrydowymi. Chciałabym podkreślić, że Europa stoi z wami ramię w ramię na wszystkie możliwe sposoby. (…) Tutaj jesteśmy na granicy Polski, ale także na granicy Unii Europejskiej, która jest wspólną odpowiedzialnością
– mówiła
Odnosząc się do polityki Rosji przewodnicząca KE podkreśliła, że „Putin się nie zmienił i nie zmieni”. Nazwała go „drapieżnikiem, który przez ostatnie 25 lat zaczął cztery różne wojny”.
Widzimy, że da się go okiełznać wyłącznie poprzez silne odstraszanie
– stwierdziła
Szefowa KE wskazała, że pierwszą linię obrony stanowi armia ukraińska, następna „koalicja dobrej woli”, a „najważniejsza linia obrony to jest nasza własna obrona”.
Konferencji Tuska i von der Leyen przysłuchiwali się uzbrojeni białoruscy żołnierze
W trakcie wystąpienia Tuska wśród funkcjoriuszy SOP i innych służb ochraniających konferencję widoczna była nerwowość. Na nagraniach ze spotkania polityków zauważyć można, że konferencji przysłuchiwali się uzbrojeni po zęby białoruscy żołnierze. Podeszli oni do samego płotu.
Do prowokacji odniósł się polski premier w swoich mediach społecznościowych.
Przewodnicząca Von der Leyen zobaczyła na własne oczy, jaka jest sytuacja na wschodniej granicy Unii i Polski. Naszej konferencji przysłuchuje się z uwagą białoruski żołnierz
– napisał polityk na platformie X
Przewodnicząca @vonderleyen zobaczyła na własne oczy, jaka jest sytuacja na wschodniej granicy Unii i Polski. Naszej konferencji przysłuchuje się z uwagą białoruski żołnierz. pic.twitter.com/zFMPBnjucM
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 31, 2025
Polska ma być największym beneficjentem środków europejskich
Wiceszef MON Cezary Tomczyk w późniejszym wpisie na platformie X ocenił, że to ważny dzień dla Polski.
KE przekazała, że nasz kraj będzie największym beneficjentem środków europejskich w ramach programu SAFE. Tarcza Wschód, ochrona granicy państwowej, polskie projekty i produkty takie jak KRAB, BORSUK czy PIORUN mogą stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki
– napisał
źródło: PAP