Premier Donald Tusk po posiedzeniu Rady Europejskiej podkreślił, że celem wszystkich uczestników spotkania jest pokój, a jednocześnie nikt nie chce kapitulacji Ukrainy.
Donald Tusk po Radzie Europejskiej
We wtorek Donald Tusk wziął udział w telekonferencji tzw. koalicji chętnych, czyli grupy ponad 30 krajów, które chcą wspierać Ukrainę. Tematem były m.in. poniedziałkowe rozmowy w Waszyngtonie. Później odbyło się online posiedzenie Rady Europejskiej, również z udziałem premiera.
Zakończyła się Rada Europejska. Wszyscy chcą pokoju, nikt nie chce kapitulacji Ukrainy plus realistyczna ocena wysiłków prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia wojny – napisał premier na X przed godz. 15.00
Zakończyła się Rada Europejska. Wszyscy chcą pokoju, nikt nie chce kapitulacji Ukrainy plus realistyczna ocena wysiłków prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia wojny. pic.twitter.com/daOQJbkAe6
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 19, 2025
Wcześniej, po telekonferencji „koalicji chętnych”, szef rządu napisał na X, że przywódcy Kanady, Japonii, Turcji, Nowej Zelandii i państw europejskich ocenili bardzo realistycznie efekty piątkowego spotkania na Alasce prezydenta USA Donalda Trumpa i rosyjskiego przywódcy Władimira Putina.
Wszyscy potwierdziliśmy potrzebę dalszego wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją – zaznaczył Tusk
Adam Szłapka o gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy
Rzecznik rządu Adama Szłapka na konferencji prasowej zaznaczył, że uczestnicy zarówno „koalicji chętnych”, jak i posiedzenia Rady Europejskiej, doceniają to, co dzieje się w ostatnim czasie. Podkreślił, że ma na myśli „intensyfikację prac nad tym, aby nastał w końcu pokój i aby w Ukrainie przestała być rozlewana krew”.
Po drugie – mówił Szłapka – na obu spotkaniach podkreślano, że pokój ten musi być sprawiedliwy i trwały, Ukraina musi mieć gwarancje bezpieczeństwa dla swojej suwerenności, „a dzieci, które zostały porwane przez Putina, muszą wrócić do domu”.
Zaznaczył, że oba spotkania nie były miejscem na szczególny optymizm czy pesymizm, tylko na realizm. Podkreślał, że aby pokój był trwały, Ukraina, która została napadnięta, musi być cały czas wspierana.
Rzecznik rządu podkreślił, że Polska zawsze ostrzegała swoich partnerów przed Rosją
Szłapka podkreślił, że Polska zawsze była bardzo realistyczna w relacjach z Rosją i zawsze ostrzegała wszystkich partnerów, także w UE, że na kraj ten trzeba uważać i rozmawiać z nim bardzo twardo.
To były istotne spotkania, które podsumowały to wszystko, co się zdarzyło w ostatnim czasie, w obu uczestniczył premier Tusk – przypomniał rzecznik rządu
Szłapka został zapytany o to, czy Polska planuje wziąć udział we współfinansowaniu zakupu broni od Amerykanów dla Ukrainy. Rzecznik rządu zauważył, że jeśli chodzi o kwestie gwarancji bezpieczeństwa, to na razie jesteśmy na etapie „mglistych zapowiedzi”. Jego zdaniem, na pewno państwa, którym zależy na tym, żeby ten pokój był trwały, będą się dalej angażować.
źródło: PAP