W Puźnikach na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej. Podczas tegorocznych ekshumacji odnaleziono tam szczątki co najmniej 42 osób: kobiet, mężczyzn i dzieci.
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Pochówki w Puźnikach
Pochówek ofiar mordu w Puźnikach to przywrócenie godności tym, którym ją odebrano w najbardziej nieludzki sposób
– powiedziała Marta Cienkowska
Ministra kultury wyraziła też przekonanie, że wspólnym wysiłkiem polskich i ukraińskich ekspertów uda się odnaleźć pozostałe ofiary zbrodni, a następnie każdej z nich zapewnić należny szacunek, imię i miejsce spoczynku.
Wierzę, że dzięki badaniom genetycznym uda się przywrócić ofiarom tożsamość, a ich bliscy, często przez lata pozbawieni miejsca pamięci, będą mogli zapalić znicz
– podkreśliła szefowa MKiDN
W trakcie uroczystości głos zabrała marszałek Senatu
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska przypomniała, że przed wojną w Puźnikach mieszkało ponad tysiąc osób, a niemal całą populację wsi stanowili Polacy.
Puźniki były miejscem tętniącym życiem, stanowiącym część „pięknej, kresowej mozaiki”, w którym przenikały się różne kultury, tradycje, języki i religie
– mówiła
Pochówki w Puźnikach. List Karola Nawrockiego
W odcztanym przez prezydenckiego ministra Marcina Przydacza liście, Karol Nawrocki poinformował, że „dzisiaj żadne argumenty ani interesy nie usprawiedliwiają sytuacji, w której szczątki ofiar czekają wciąż na godny pochówek, a okoliczności ich śmierci – na rzetelne udokumentowanie i upamiętnienie”.
Za trzy lata będziemy obchodzić 370. rocznicę jednego z najważniejszych wydarzeń w historii relacji polsko–ukraińskich – czyli zawarcia unii hadziackiej. Unii, która już setki lat temu zapewniała Ukrainie trwałą przynależność do cywilizacji europejskiej
– przekazał
Zaznaczył, iż ma nadzieje, „że do tego czasu zacznie się na dobre proces autentycznego polsko-ukraińskiego pojednania, a krwawiąca wciąż rana, jaką jest ludobójstwo popełnione na Wołyniu, Podolu i w Galicji, zacznie się zabliźniać”.
Jak napisał prezydent, „każdy, kto choćby słyszał o ludobójstwie na Wołyniu, Podolu, w Galicji, nie jest w stanie przejść obojętnie wobec tej historii”.
Żaden prawy, uczciwy człowiek – a na pewno nikt, kto mieni się Polakiem – nie może uznać tej tragedii za mało znaczący – odległy epizod historii, niepotrzebnie zaprzątający nam uwagę ponad 80 lat później
– podkreślił
Ekshumacje w Puźnikach
Ekshumacje w Puźnikach były kontynuacją prac prowadzonych przez fundację Wolność i Demokracja od maja do sierpnia 2023 r. Odnaleziona została wówczas mogiła ze szczątkami ofiar zbrodni z lutego 1945 r. W styczniu br. władze ukraińskie udzieliły zezwolenia na przeprowadzenie ich ekshumacji.
W pracach koordynowanych przez fundację Wolność i Demokracja brali udział eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, ukraińskiej fundacji Wołyńskie Starożytności oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Były one w całości finansowane z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
To rzecz o niezwykłym ciężarze historycznym. Prace zrealizowane zostały w bardzo trudnych warunkach, niestabilnej sytuacji w Ukrainie, która od trzech lat broni się przed rosyjską agresją. Dla nas wszystkich jest to społeczny, polityczny, dyplomatyczny, ale też psychologiczny przełom, który jest efektem wieloletnich rozmów
– powiedziała 21 maja podczas konferencji prasowej ówczesna ministra kultury Hanna Wróblewska
Jak podkreśliła, prace w Puźnikach będą kluczowe dla kolejnych zgód na prace poszukiwawcze i ekshumacyjne.
Dziś mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że wspólnie wypracowaliśmy standardy i dobre praktyki, które mogą być wzorem
– zaznaczyła
źródło: PAP