Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/ PAP/Marcin Obara

Kaczyński pokazał posłom niepokojące dane. „Problemem Jakubiak”

Podczas spotkania Jarosława Kaczyńskiego z klubem PiS, prezes pokazał dane, z których wynika, że 10 proc. wyborców formacji nie zna Karola Nawrockiego, którego popierają.

Kaczyński mobilizować miał działaczy do zwiększenia zaangażowania kampanijnego.

,,Mamy zwiększyć nacisk na przedstawianie Nawrockiego naszym wyborcom. Jarosław Kaczyński zarządził pospolite ruszenie. W każdej gminie ma być nasz parlamentarzysta i robić kampanie Nawrockiemu. Ma być na targowiskach, na ulicy. Mamy być wszędzie” – powiedział jeden z posłów PiS.

Według innego, Kaczyński wrócił do 1989 r., kiedy ,,pod kościołem zbierał podpisy i agitował […] wspominał, że nikt go nie przeganiał i tak też się da dzisiaj robić kampanię”.

Okazuje się, że dodatkowym problemem jest to, iż część polityków PiS miała wesprzeć kampanię Marka Jakubiaka z Wolnych Republikanów.

,,Jarosław Kaczyński wściekał się na swoich posłów i im pogroził. Doszły go bowiem słuchy, że niektórzy włączyli się w zbieranie podpisów pod kandydaturą Marka Jakubiaka, biznesmena, milionera, browarnika, który zamierza kandydować w wyborach prezydenckich. Jakubiak wszedł do Sejmu z listy PiS, ale dziś jest szefem koła poselskiego Wolni Republikanie (liczy ono czterech posłów – w tym Pawła Kukiza i renegata z PiS Jana Krzysztofa Ardanowskiego)” – czytamy

Informator gazety „Newsweek” ocenił, że był to ,,silny przekaz”.

,,Przekaz, że nie można pomagać Jakubiakowi, bo on idzie swoją własną drogą, a jak się politycy PiS będą z nim pokazywać, to tylko namieszają w głowach wyborcom PiS”

Podczas spotkania Kaczyński zaprezentował dane dot. Karola Nawrockiego.

,,31,7 proc. to średnia PiS w sondażach publikowanych w lutym – trend jest lekko wzrostowy. Z kolei Karol Nawrocki ma średnią wynoszącą 25 proc. Z wewnętrznych badań PiS ma wynikać, że za ok. połowę luki między poparciem Nawrockiego i PiS odpowiada niewiedza elektoratu. Część wyborców partii nie wie po prostu, że ma ona kandydata na prezydenta i jak się on nazywa. PiS to niepokoi, bo co prawda formalnie kandydat jest obywatelski, ale faktycznie to partia prowadzi jego kampanię. Drugą częścią odpowiedzi na pytanie o różnice poparcia dla PiS i Nawrockiego ma być odpływy elektoratu do Sławomira Mentzena i planktonu jak Marek Jakubiak czy Grzegorz Braun” – opisuje „Newsweek”

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca.

dorzeczy