Po przystąpieniu do pełnoskalowych działań wojennych, prezydent Władimir Putin zapowiedział, że Rosja będzie dążyć m.in. do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy. Rzecznik Kremla wyjaśnił, że w idealnym przypadku Ukraina powinna zostać wyzwolona od nazistów.
Jeżeli ktoś szuka w XXI wieku mitycznych „nazioli” czy faszystów poza jakimś egzotycznym marginesem nie posiadającym żadnego przełożenia na społeczeństwo i politykę – to wiedzcie, że albo jest cynicznym demagogiem albo człowiekiem głęboko zmanipulowanym przez takich. W tym kontekście warto przypomnieć, co było od dawna celem naszych rodzimych „tropicieli faszyzmu”:
-
Ośmieszanie i zwalczanie postaw patriotycznych oraz polskości;
-
Lobbowanie za rezygnacją z niepodległości na rzecz większej integracji z zewnętrznymi podmiotami (np. Unią Europejską);
-
Wspieranie buntów i tumultów wymierzonych w legalną władzę (tzw. „Strajk Kobiet”) w imię wartości obcych naszej tradycji (zabijanie dzieci dla wygody);
-
Nakręcanie paniki moralnej i histerycznej nienawiści wobec osób duchownych i kościoła;
-
Prezentowanie fałszywej wersji historii, w której Polacy mieli rzekomo być współsprawcami Holocaustu, a nawet… kolonizatorami;
-
Atakowanie tragicznych bohaterów, którymi byli żołnierze wyklęci, powielanie komunistycznej propagandy na ich temat;
-
Wściekły atak na Marsz Niepodległości;
-
Lobbowanie za przyjmowaniem fałszywych „uchodźców”, którzy nie chcą się integrować ze społeczeństwem ani nie wnoszą do niego szczególnej wartości;
-
Ataki medialne i wyzwiska wobec naszych służb państwowych;
-
Współudział w hybrydowej operacji Łukaszenki wykorzystującej fałszywych „uchodźców”;
-
Przedstawianie tradycyjnej rodziny jako przeżytku;
-
Dążenie do niszczenia polskiego przemysłu pod mniej lub bardziej urojonymi pozorami typu „globalne ocieplenie”, „smog” czy fałszywie rozumiana „nowoczesność” i „ekologia”;
-
Nawoływanie do zmniejszenia naszych sił zbrojnych oraz wydatków na zbrojenia;
W świetle wydarzeń ostatnich lat tym bardziej jest to uderzające i pobudzające do refleksji.