15 stycznia policja zatrzymała 66-latkę za jej wpis z domniemanymi groźbami pod adresem Jerzego Owsiaka. Dziś „Wirtualna Polska” ujawnia kulisy zatrzymania emerytki.
Izabela M. z Torunia została zatrzymana w drugiej połowie stycznia i usłyszała zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec prezesa WOŚP. Kobieta napisała w mediach społecznościowych:
,,Giń człeku i to jak najszybciej dość okradania, dość twego dorabiania się z naiwności Polaków twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony dość rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT”.
Wpis, niemal natychmiast po publikacji, zauważyli funkcjonariusze z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Policja wystąpiła do operatora „Facebooka” o przekazanie danych osoby, która dokonała wpisu
Emerytka przyznała się, że opublikowała wpis, ale nie, że groziła Owsiakowi i że nawoływała, do tego by ktoś go zabił. Została objęta dozorem policyjnym, ma zakaz kontaktowania się z szefem WOŚP oraz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż sto metrów. Zobowiązano ją także do wpłaty 300 zł poręczenia majątkowego. Nie może również wypowiadać się publicznie o sprawie.
Kulisy zatrzymania
Jak podaje „Wirtualna Polska”, pełnomocnik Jerzego Owsiaka złożył zawiadomienie na policję 14 stycznia. Chodzi o groźby oraz ,,publiczne nawoływanie do popełnienie zbrodni”. Jeszcze tego samego dnia wieczorem policja udała się do mieszkania 66-latki w Toruniu, jednak nie zastała jej w domu.
W grupie policjantów znaleźli się pierwszy zastępca komendanta miejskiego oraz naczelnik wydziału kryminalnego komendy.
Kobietę zatrzymano 15 stycznia rano, a jej mieszkanie przeszukano bez zgody sądu. W protokole miała znaleźć się informacja, że 66-latka cierpi na nowotwór, poza tym jest w grupie ryzyka sercowo-naczyniowego. Emerytka nie ukrywała, że jest osobą, która zamieszczała wpisy.
Ok. godz. 11 prokuratura przesłuchała kobietę, która zapewniała, że nigdy nie chciała śmierci Owsiaka.
,,To jest dla mnie kpina. To jest nękanie człowieka. Ja nie mam nic przeciwko LGBT, my nawet z mężem mamy takiego znajomego, którego zaprosiliśmy do swojego domu na święta i go ugościliśmy. On nas odwiedza. Ja tylko uważam, że te okulary są brzydkie i powinien je zmienić” – „WP” cytuje słowa kobiety
66-latka nie pozostała w areszcie, jednak nałożono na nią środki zapobiegawcze, m.in. obowiązek meldowania się na komendzie.
„Ośmieszanie polskiego państwa”
W sprawie nie przesłuchano pokrzywdzonego (Jerzego Owsiaka), by ustalić, czy czuł się zagrożony przez kobietę i czy obawia się, że kobieta go zabije.
Według dr hab. Szymona Tarapaty, cała sprawa to ,,jakiś żart”. Adwokat dodał, że byłoby to wszystko nawet śmieszne, gdyby nie fakt, że to ,,ośmieszanie polskiego państwa”.
,,W tej sprawie, przede wszystkim, nie ma ani groźby bezprawnej, ani nawoływania do popełnienia zbrodni. Równie dobrze można by postawić zarzuty komuś, kto po przeczytaniu tego tekstu napisałby w komentarzu „a niech tego prawnika trafi szlag”. Groźba karalna musi dotyczyć zapowiedzi popełnienia przestępstwa na szkodę innej osoby. Daleki jestem od twierdzenia, że skierowanie słów „giń człeku” w takim kontekście, jaki miał miejsce w sprawie, było taką zapowiedzią. Trudno też uznać, że autorka wpisu kogoś nakłaniała do popełnienia zbrodni. Kontekst wypowiedzi i okoliczności jej sformułowania absolutnie o tym nie świadczą” – mówił
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości przekonuje, iż ,,powzięło informację o wskazanym przez Panów wpisie od pełnomocnika Jerzego Owsiaka. Pokrzywdzony złożył zawiadomienie o przestępstwie do CBZC”.
,,Szkopuł w tym, że CBZC dowiedziało się o wpisie 12 stycznia, na co jest dowód w postaci notatki policyjnej, a pełnomocnik otrzymał pełnomocnictwo od Jerzego Owsiaka i złożył zawiadomienie 14 stycznia” – zauważa „WP”
Adwokat Łukasz Chojniak mówi, że w swojej wieloletniej praktyce nie spotkał się z takim przypadkiem, bo zawsze trzeba przesłuchać pokrzywdzonego.
,,Przesłuchanie Jerzego Owsiaka było więc niezbędne, by ustalić, czy rzeczywiście czuje się zagrożony i czy obawia się, że Izabela Majewska go zabije” – powiedział
Przesłuchania prezesa WOŚP nie było.
dorzeczy/wp