W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita” Adam Bodnar odniósł się do wątpliwości związanych z ważnością wyborów prezydenckich. Jak podkreślił, mimo pojawiających się anomalii, nie mają one wpływu na ostateczny wynik wyborów.
Bodnar: Anomalie podczas liczenia głosów nie wpłynęły na wybór Karola Nawrockiego
Wysłałem list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym wskazałem na kilkanaście wątpliwości i zarzutów dotyczących procedury przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Kłopot polega na tym, że pan marszałek, kierując się, jak rozumiem, zasadą czy domniemaniem ważności wyborów prezydenckich, uznał, że i tak zwoła Zgromadzenie Narodowe po rozstrzygnięciu Izby Kontroli Nadzwyczajnej – powiedział minister
Bodnar zaznaczył, że nie ma wpływu na decyzje Hołowni
Dodał, że jego rola w zakresie tego postępowania zakończyła się wraz z przedstawieniem tego listu. Zaznaczył, że nie ma wpływu na decyzje polityczne marszałka.
Bodnar: zaprzysiężenie się odbędzie
Minister wskazał, że zaprzysiężenie prezydenta w sensie prawnym zostało „zwołane, ogłoszone, zapowiedziane i wszystko na to wskazuje, że się odbędzie”, a on niewiele więcej może w tej sprawie zrobić. Wskazał też, że trwające ponowne przeliczanie głosów powinno zakończyć się w przyszłym tygodniu.
Opinie, które były przedstawione przez prof. Jacka Hamana i prof. Andrzeja Torója, na potrzeby postępowania prowadzonego przez prokuraturę, wskazywały, że anomalie występują, ale nie mają istotnego skutku, nie zakłócają ogólnego, końcowego wyniku wyboru prezydenta Polski – wskazał
Minister uważa, że Senat powinien podjąć debatę na temat zmian w kodeksie
Bodnar pytany, czy powinno dojść do zmian przepisów Kodeksu wyborczego, stwierdził, że są one potrzebne, ale nie mogą to być zmiany, które odnoszą się do kwestii dotyczących tworzenia koalicji i progów wyborczych, ponieważ mają znaczenie ściśle polityczne. Jego zdaniem byłoby też nieodpowiednie i „niezgodne ze standardem demokratycznym”, gdyby na tym etapie przeprowadzać takie zmiany. Dodał, że to Senat powinien podjąć debatę na temat zmian w kodeksie.
Natomiast wszystkie zmiany techniczne, łącznie z zagadnieniami rozpatrywania protestów, przeliczania głosów czy orzekania o ważności wyborów, należy wdrożyć, żeby wątpliwości, które się pojawiały, rozwiać na potrzeby przyszłych wyborów – dodał
źródło: PAP