W sobotę w wielu polskich miastach zorganizowano demonstracje pod szyldem „Stop imigracji!”, będące inicjatywą Konfederacji. W niedzielę policja opublikowała podsumowanie z działań. Doszło do zatrzymań.
Manifestacje „Stop imigracji!”. Policja publikuje dane
Konfederacja przeprowadziła swoje zgromadzenia w około 80 miejscowościach w Polsce. Protestujący domagali się m.in. zamknięcia granic z Litwą, Ukrainą, Białorusią i Słowacją, a także przeprowadzenia akcji deportacyjnych.
Manifestacje rozpoczęły się o godz. 12:00. Zgromadzeni na pikietach mieli ze sobą transparenty z hasłami takimi, jak: „zamiast integracji będą terroryzm, zamachy, morderstwa i gwałty”, „reparacje zamiast imigrantów”, „Polska dla Polaków”, „nie dla masowej imigracji”, „rząd pod sąd” czy „żadnej imigracji, żadnej integracji”.
Komunikat w sprawie sobotnich wydarzeń opublikowała policja.
Na terenie kraju odnotowano: 12 zdarzeń, które będą podlegały ocenie pod kątem wyczerpania znamion przestępstw, 117 wykroczeń, oraz kilka incydentów zarejestrowanych w mediach społecznościowych, które są analizowane. 7 osób zostało zatrzymanych, m.in. za przestępstwa narkotykowe, naruszenia przepisów prawa lotniczego czy zakłócanie porządku publicznego – informuje Polska Policja
Podsumowanie działań Policji w związku ze zgromadzeniami publicznymi.
19 lipca br. na terenie całego kraju odbyło się 110 zgromadzeń, podczas których Policja czuwała nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników.
🔹 Do działań skierowano ponad 4 200 policjantów.
Na terenie kraju… pic.twitter.com/mXTvckPRNd
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) July 19, 2025
Manifestacje przebiegły bez poważniejszych zakłóceń
To był intensywny czas dla policji – zrobiliśmy wszystko, by ten dzień przebiegł spokojnie i aby każdy mógł skorzystać ze swojego konstytucyjnego prawa do wyrażania poglądów – czytamy w komunikacie
Jak dodała policja, pomimo kilku incydentów, zgromadzenia przebiegły bezpiecznie i bez poważniejszych zakłóceń
Protest w Warszawie. Policja wyniosła „Babcię Kasię”
W Warszawie na ulice wyszli również kontrmanifestanci, głównie z tzw. Koalicji Antyfaszystowskiej (Antify). Mieli ze sobą transparenty „migranci mile widziani” i wznosili okrzyki „żaden człowiek nie jest nielegalny” oraz „Polska wolna od faszyzmu”.
W pewnym momencie doszło do „starcia” Katarzyny Augustynek z funkcjonariuszami policji. Ostatecznie mundurowi wynieśli antypisowską „aktywistkę” z daleka od uczestników protestu przeciwko migracji.
🇵🇱
W sobotę na ulice stolicy wyszły demonstracje – jedna wymierzona w politykę migracyjną, inna o charakterze antyfaszystowskim. Doszło do napięcia, które wymagało interwencji @PolskaPolicja. Do marszu organizowanego przez @KONFEDERACJA_ dołączyło również środowisko kibicowskie… pic.twitter.com/2IejxROJrq— WarNewsPL (@WarNewsPL1) July 19, 2025
Liderzy Konfederacji zapewniają, że nie chcą straszyć Polaków imigrantami, lecz przestrzegać przed popełnieniem błędu Niemiec, Szwecji czy Wielkiej Brytanii, czyli państw Zachodu, które zgodziły się na masową migrację, a dziś borykają się ze zwiększoną przestępczością, w tym na tle seksualnym.
źródło: dorzeczy