Poparcie Karola Nawrockiego to bardzo dobry krok ze strony PiS, głównie dlatego, że wyciągamy wnioski z 15 października. W tych wyborach 35% to dla nas za mało musimy zdobyć ponad 50%. – powiedział PAP były premier Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek wiceprezes PiS odwiedził Podkarpacie, gdzie m.in. w Mielcu spotkał się z mieszkańcami.
W wywiadzie dla PAP wyjaśnił, dlaczego PiS zdecydowało się poprzeć kandydatów spoza tej grupy. Morawiecki zaznaczył, że był to bardzo dobry krok.
,,Przede wszystkim dlatego, że wyciągamy wnioski z 15 października ubiegłego. Kto wygrał te wybory? Prawo i Sprawiedliwość. Mieliśmy drugi najlepszy wynik w III Rzeczpospolitej – głosowało na nas 7,6 miliona osób. I co z tego? I nic, to nie wystarczyło. Ponieważ wszyscy inni dogadywali się ze sobą, z wyjątkiem wspólników. Z tego wyciągamy wnioski. W tych wyborach nie wystarczy nam 35%, musimy zdobyć ponad 50%”. -wyjaśnił wiceprezes PiS.
Według Morawieckiego wybory w przyszłym roku to najważniejsza bitwa. ,,Konsekwentnie stosowałem tysiąc strategii walki. Czyli każdego dnia przekonywać wyborców właśnie o tym, że dla Polski dzisiejszy dzień jest najważniejszy, a teraz zbliżają się wybory w przyszłym roku”. – powiedział premier.
Jak podkreślił Morawiecki, prezes IPN jest ,,jedynym kandydatem, który jest ponadpartyjny i ultrapolityczny”.
Pytany, czy wyborcy PiS poprą kandydata dwóch partii, którym jest Nawrocki, premier odpowiedział, że jest do tego przekonany. ,,Nie chodzi tylko o środowisko, to 35%. Jednak według najnowszych badań opinii publicznej, aby wygrać wybory prezydenckie, Trzeba zdobyć kilka pięćdziesiąt procent. I tutaj też jestem optymistą, uważam, że jest to jak najbardziej możliwe”. – powiedział polityk.
Jak powiedział Morawiecki, aby wygrać wybory prezydenckie, ,,potrzebujemy tysiąca takich wieców jak Mielec. „Kiedy pokonamy wszystkie trudności, to zwycięstwo będzie dla nas”. – zaapelował.
Według Morawieckiego ze spotkania, w którym bierze udział, ,,napływają informacje o potrzebie zmian w rządzie. I też tak myślę”. – dodał.
B. Premier był pytany przez PAP, czy PiS weźmie udział w kampanii wyborczej Karola Nawrockiego. Morawiecki odpowiedział, że Nawrocki ma swój własny sztab wyborczy i że zostaną zebrane niezbędne materiały. ,,Darowizny zostaną zebrane na rzecz tego komitetu. Dr Karol Nawrocki zbierze pieniądze od potencjalnych wyborców”. – powiedział. Według niego będzie także wspierał finansowo kampanię Nawrockiego.
Morawiecki powiedział też, że nie żałuje, że nie jest kandydatem na prezydenta. Dodał, że przoduje w badaniach naukowych i jest gotowy zostać kandydatem. ,,Ale jestem politykiem Prawa i Sprawiedliwości i na pewno będę pomagał Dr Karolowi Nawrockiemu z całej siły”. – powiedział wiceprezes PiS.
Nawrocki, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II wojny światowej w Gdańsku, mówi, że chodzi o polityków PiS, którzy wezmą udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich przy wsparciu PiS, że Nawrocki jest bezpartyjnym kandydatem obywatelskim, którego popiera ich grupa.
Oficjalnie jego kandydatura została rekomendowana przez Obywatelski Komitet poparcia kandydatów na prezydenta RP przez dr. Karola Nawrockiego. Oczekuje się, że w tym tygodniu odbędzie się posiedzenie Rady Politycznej, aby oficjalnie poprzeć kandydaturę Nawrockiego.
W sobotę w Warszawie zostaną ogłoszone wyniki wewnętrznych prawyborów, w których zwycięży prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski, a on będzie kandydatem Unii Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego rywalem w prawyborach był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Źródło: PAP
