Michał Probierz, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji, przyznał, że mecze z topowymi rywalami ukazują mankamenty naszej drużyny. Podczas konferencji prasowej przed meczem Ligi Narodów z Portugalią trener nie oszczędzał polskich piłkarzy, jednak nie tylko na wadach się skupiał. Wspomniał również o tym, że sytuacja klubowa niektórych zawodników uległa poprawie, a także poinformował o pojawieniu się nowych twarzy w polskiej reprezentacji.
Portugalia to mocny rywal, który w swoich szeregach posiada jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, Cristiano Ronaldo. Polska ostatni raz wygrała z Portugalią w 2006 roku w eliminacjach mistrzostw Europy.
„Chciałoby się, żeby Polska wygrywała takie mecze regularnie i żebyśmy nie robili święta narodowego z każdego takiego przypadku. Namawiamy zawodników, żeby każdy mecz był dla nich ważny” – mówił trener.
Probierz wspomniał również o zmianie pokoleniowej, która ma miejsce w drużynie biało-czerwonych. Do gry wkraczają zawodnicy urodzeni po 2000 roku, co oceniane jest na plus. Na minus – brak stabilności przez cały mecz, nad czym trzeba popracować.
Jak o Polakach wypowiada się trener Portugalii? „Polska kadra to mieszanka doświadczenia z młodością” – ocenia Roberto Martinez. Przyznał również, że Polska przeprowadza atak każdym możliwym zawodnikiem i nie boi się podejmować ryzyka. O polskich piłkarzach wypowiedział się również Bruno Fernandes, pomocnik reprezentacji Portugalii. „Polska to zespół z wielkimi nazwiskami, które grają dziś w najlepszych ligach świata” – ocenił piłkarz. Nie zgodził się z opinią, że to drużyna Portugalii jest faworytem w tym starciu, ale zaznaczył, że szanują swojego rywala i nie mają zamiaru go lekceważyć.
Niestety wynik meczu z 12 października 2024 nie jest przychylny dla drużyny Polski. Rozgrywka zakończyła się wynikiem 1:3 – bramkę dla Polaków zdobył w 78. minucie Piotr Zieliński, a trzy bramki na konto Portugalii strzelili kolejno: Bernardo Silva (26. minuta), Cristiano Ronaldo (37. minuta) i Jan Bednarek (88. minuta).