Adam Bodnar krytycznie odniósł się do decyzji PKW ws. subwencji dla PiS. Minister sprawiedliwości zarzucił Komisji niejednoznaczne stanowisko w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości.
Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości z wyborów parlamentarnych w 2023 r. Za przyjęciem sprawozdania zagłosowali przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, Arkadiusz Pikulik, Mirosław Suski oraz Wojciech Sych, przeciwko – Ryszard Kalisz, Maciej Kliś i Paweł Gieras. Wstrzymali się Ryszard Balicki oraz Konrad Składkowski.
Decyzja PKW oznacza, że zgodnie z prawem minister finansów powinien przelać należne PiS środki na konto partii. Tymczasem premier Donald Tusk w swoim wpisie na platformie X zasugerował, że partia Jarosława Kaczyńskiego i tak nie dostanie pieniędzy.
Bodnar: W uchwale PKW widzę głęboką sprzeczność
Postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej skomentował na antenie TVP Info minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
,,Jak posłuchamy niektórych członków PKW, to jeszcze kilka miesięcy oni mówili: nie można wypłacać, później mówili, że się wstrzymują, a następnie że w zasadzie to decyzja jest w rękach ministra finansów. Trochę się trudno zorientować, jakie jest podejście.” – stwierdził
,,To, co widzę w tej uchwale, to wewnętrzna, głęboka sprzeczność. Bo z jednej strony ona brzmi tak: w wykonaniu postanowienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej, PKW postanawia, a w drugim paragrafie jest mowa o tym, że w sumie PKW nie wie, czy to jest sąd czy nie i że ma jakieś wątpliwości w tym zakresie.” – dodał
Minister sprawiedliwości zapowiedział jednocześnie przeprowadzenie analiz w tej spawie i wypracowanie „odpowiedniej koncepcji”.
,,Pan minister na tej podstawie podejmie właściwą decyzję.” – powiedział Adam Bodnar, odnosząc się do roli, jaką odegra szef resortu finansów Andrzej Domański.
Źródło: dorzeczy