Za wojnę na Ukrainie odpowiada postsowiecka Federacja Rosyjska, ale też błędy elit europejskich i pakt z Putinem – powiedział w środę w Radomiu Karol Nawrocki, odnosząc się do internetowego wpisu premiera Donalda Tuska.
Karol Nawrocki w trakcie spotkania w Legionowie skrytykował europejskich przywódców i oskarżył ich o podpisanie „paktu z Putinem”, co miało w jego ocenie przyczynić się do wybuchu wojny w Ukrainie.
Do tej wypowiedzi w mediach społecznościowych odniósł się Donald Tusk. We wpisie zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego.
„Jarosławie, to ostatni moment, aby zmienić kandydata. Chyba że narracja Kremla stała się oficjalną linią PiS” – napisał premier
Nawrocki: Za wojnę na Ukrainie odpowiada postsowiecka Federacja Rosyjska
W środę w Radomiu Nawrocki zaznaczył, że premier powinien bardziej wsłuchać się w jego słowa.
,,To oczywiste, że za wojnę na Ukrainie odpowiada postsowiecka Federacja Rosyjska” – podkreślił
Dodał jednak, że są też „błędy elit europejskich i tych, którzy byli kamerdynerami elit europejskich, tak jak właśnie pan premier Tusk”.
,,Te błędy i pakt z Putinem, futrowanie Federacji Rosyjskiej środkami finansowymi, które wykorzystuje w ataku na Ukrainę. Nie można obok tego przejść obojętnie. Resety z Putinem, spotkania na molo, powrót tych, którzy do resetów doprowadzali” – mówił Nawrocki
Kandydat na prezydenta dodał:
,,Podczas gdy on tworzył pakty z Putinem jako zastępca Angeli Merkel, to parę lat później ja obaliłem ponad 40 sowieckich obiektów propagandy i Putin ten sam, który chodził po molo z Donaldem Tuskiem, mnie chce zabrać na 5 lat do łagrów, bo tyle mi grozi za to, że służyłem państwu polskiemu, i nie skarżę się na to”
W środę wieczorem skarbnik PiS Henryk Kowalczyk w rozmowie z PAP podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość „nie ma zamiaru zmieniać kandydata”. Zaznaczył, że interpretuje wypowiedź Nawrockiego w taki sposób, że rosyjska agresja na Ukrainę jest wynikiem współpracy państw europejskich z Rosją.
Słowa wypowiedziane przez Nawrockiego skomentował również minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który napisał na X, że „kandydat PiS w wyborach prezydenckich nigdy nie powinien oskarżać UE o wywołanie wojny na Ukrainie”.
pap