fot. Materiał ze strony Karola Nawrockiego na portalu X

Nawrocki zniszczył okładkę wulgarnego komiksu dla dzieci. Gajewska oburzona

Wiceminister Aleksandra Gajewska z KO skrytykowała Karola Nawrockiego za publiczne zniszczenie okładki książki pt. ,,Gender Queer – Autobiografia”

W sobotę podczas spotkania z wyborcami w Oławie (woj. dolnośląskie) Karol Nawrocki zwrócił uwagę na to, że w warszawskim muzeum była dostępna dla dzieci i młodzieży książka ,,Gender Queer – Autobiografia”, której okładkę zaprezentował podczas wystąpienia.

Według kandydata na prezydenta, Rafał Trzaskowski ,,wybudował muzeum, które nie spełnia form artystycznych, do których przywykliśmy”.

,,Stoi w Warszawie biały klocek za kilkadziesiąt milionów” – mówił

Nawrocki stwierdził, że musimy chronić nasze dzieci przed tym, co już zaczęło niszczyć Zachód.

,,Nawoływanie do zmiany płci, obsceniczne obrazki, które można tu znaleźć, to indoktrynacja i ideologia naruszająca wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa, naszych dzieci, wnuków, osób młodych. […] Są dwie płcie – w Polsce i na całym świecie, a taka indoktrynacja i taka propaganda… wiecie, gdzie się powinna znaleźć?” – zapytał Nawrocki, po czym wsadził kartkę przedstawiającą okładkę książki do niszczarki

Nagranie z tego fragmentu spotkania Nawrockiego z wyborcami szybko trafiło do mediów społecznościowych. Opublikował je m.in. Paweł Szefernaker, szef sztabu w kampanii wyborczej Karola Nawrockiego.

,,Panie zastępco Donalda Tuska, zadaję publiczne pytanie: ile jest w Polsce płci? I czemu w pana muzeum można dostać takie treści, które naruszają bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa naszych dzieci?” – pytał Rafała Trzaskowskiego

Aleksandra Gajewska z krytykuje Karola Nawrockiego

Polsat News Aleksandra Gajewska stwierdziła, że nie zna książki i ciężko jej się odnieść.

,,Wydaje mi się, że edukacja seksualna, edukacja dzieci, jeżeli chodzi o stawianie granic, jeżeli chodzi o ich prawa i wolności, zwłaszcza jeżeli chodzi o kwestie pedofilii, są bardzo ważne. Tym powinniśmy się zajmować” – powiedziała

,,Odpowiadając panu kandydatowi, bardzo bym chciała, żeby traktował nas poważnie i zaczął zajmować się poważnymi kwestiami, takimi jak geopolityka, nasze interesy na arenie międzynarodowej, a nie niszczył książki. Nie będę mówiła z czym mi się to kojarzy historycznie” – dodała

Później wiceminister stwierdziła, że gest Nawrockiego kojarzy jej się z ,,latami 30. XX wieku”.

W opisie książki, którą zniszczył Nawrocki, można przeczytać:

,,’Gender queer’ to mega potrzebna rzecz w tym kraju. Do tej pory po polsku po prostu nie było tak przystępnej, nowoczesnej i inkluzywnej pozycji o dorastaniu jako osoba trans we wszystkich, najtrudniejszych nawet aspektach i to takiej od transa dla transa. Brak tu medykalizmu, postrzegania nas tylko i wyłącznie przez pryzmat naszych traum, sensacjonalizacji tego, że istniejemy. Musimy też pochwalić naprawdę super jakości, kompetentne tłumaczenie, niestroniące od form neutralnych i neozaimków. Jesteśmy dumni, że to nasz pierwszy patronat medialny!”

dorzeczy/X