Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie Źródło: PAP / Leszek Szymański

Nowe przepisy wyborcze na horyzoncie? Rząd rozważa zmiany

W polskim rządzie pojawił się pomysł zmiany przepisów dotyczących rozstrzygania o ważności wyborów. Obecnie tym zadaniem zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego, której legalność kwestionuje rządząca koalicja. Izba ta orzekała m.in. o ważności wyborów parlamentarnych w 2023 roku, co wcześniej nie wzbudzało sprzeciwu.

Tomasz Siemoniak, szef MSWiA, odwołał się do rumuńskiego przykładu, przestrzegając przed podobnym scenariuszem w Polsce. „Nie miejmy złudzeń, z jakiego kraju było to sterowane. Obronimy Polskę przed podobnym scenariuszem” – napisał na platformie X.To właśnie wydarzenia z Rumunii sprawiły, że w rządzie pojawiły się głosy o potrzebie zabezpieczenia polskiego systemu wyborczego przed ewentualnymi ingerencjami. Jednym z proponowanych rozwiązań jest przeniesienie kompetencji dotyczących orzekania o ważności wyborów na inne organy, np. Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego lub dawną Izbę Pracy Sądu Najwyższego.

W związku z tym w rządzie pojawiły się propozycje przeniesienia kompetencji dotyczących orzekania o ważności wyborów na inne organy, np. Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego lub dawną Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Nowe przepisy miałyby obowiązywać jedynie na czas najbliższych wyborów prezydenckich.

Według źródeł medialnych propozycje zmiany prawa miałyby obowiązywać wyłącznie na czas najbliższych wyborów prezydenckich. Rozmówca związany z obozem władzy wskazuje, że istnieją poważne wątpliwości co do bezstronności IKNiSP. „Być może należy przenieść te kompetencje na poziom zgromadzenia ogólnego Sądu Najwyższego albo wrócić do rozwiązania z przeszłości” – zauważa.