Piotr Pogonowski. Fot. PAP/Leszek Szymański

Piotr Pogonowski stawił się na posiedzenie komisji ds. Pegasusa

Były szef ABW Piotr Pogonowski stawił się w poniedziałek o godz. 10 na posiedzenie komisji ds. Pegasusa. Funkcjonariusze policji dopilnowali, aby dotarł na miejsce. Wcześniej, tego samego dnia rano, został zatrzymany w związku z niestawiennictwem na posiedzeniu komisji. Jej członkowie postanowili zastosować przymusowe doprowadzenie.

Piotr Pogonowski; Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłowie PiS wykluczeni z obrad

Na początku posiedzenia przewodnicząca Magdalena Sroka dopuściła do głosu posła Koalicji Obywatelskiej Witolda ZembaczyńskiegoTomasza Trelę z Lewicy. Dwóch posłów PiS zgłaszało się do wypowiedzi już wcześniej, jednak przewodnicząca nie dała im szansy na wypowiedź i przeszła do pierwszego punktu obrad. Posłowie PiS – Mariusz GosekMariusz Przydacz – zaczęli sprzeczać się z komisją, po czym podeszli do obecnych tam dziennikarzy i komentowali sytuację. Sroka wniosła o wykluczenie polityków. Musieli opuścić salę obrad.

Pogonowski: Pegasus jest środkiem legalnym

Były szef ABW powiedział, że teza odnośnie użycia oprogramowania Pegasus nielegalnie jest szkodliwa.

,,Chciałem i chcę nadal, i to jest główny powód, dla którego wypowiadam się przed państwem, dać tej tezie stanowczy odpór, bo jest to teza szkodliwa. Szkodliwa dla Rzeczypospolitej, szkodliwa dla służb specjalnych i służb policyjnych, które tracą narzędzia pracy.” – mówił

Pogonowski oskarżył komisję o ujawnienie informacji niejawnych dotyczących metod pracy służb.

,,Sposób procedowania przez komisję, w którym ujawnia się informacje niejawne dotyczące form i metod prowadzenia pracy operacyjnej przez służby, narusza interes Rzeczypospolitej, narusza Kodeks karny, ponieważ są to informacje zawsze ściśle tajne.” 

Wspomniał też o bezpieczeństwie Polski. Podkreślił, że żyjemy w niebezpiecznych czasach i właśnie to było powodem, dlaczego postanowił stawić się przed komisją. Pogonowski wspomniał, że chciał stawić się już wcześniej, jednak w międzyczasie trybunał orzekł, że komisja przestała legalnie funkcjonować.

,,Dla mnie jako prawnika, profesora prawa, ale także jako funkcjonariusza, który przez lata starał się budować jakość funkcjonowania ABW jest to szczególnie dotkliwe, ponieważ żyjemy naprawdę w niebezpiecznych czasach; i oślepienie, i ogłuszenie służb na pewno nie podnosi poziomu bezpieczeństwa w Polsce.” – powiedział

Świadek tłumaczył, że każde narzędzie nabywane przez służby jest weryfikowane. Mówił, że zaawansowane techniki pomogły już uchronić RP przed ,,realnymi zagrożeniami terrorystycznymi, szpiegowskimi i przed zwykłymi złodziejami”. Według niego nie ma możliwości, żeby służby narażały się na odpowiedzialność prawną, ponieważ teraz bardzo łatwo wszystko zweryfikować.

Marcin BosackiKO zapytał świadka, kiedy dowiedział się po raz pierwszy o systemie Pegasus.

,,O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów. O innych systemach dowiedziałem się w innym czasie, ale nie jest to informacja jawna […] to, co państwo nazywacie Pegasusem, ja tego nie obsługiwałem, mówię o ABW.” – odpowiedział

Magdalena Sroka dopytywała świadka o szczegóły zakupu systemu Pegasus przez CBA, jednak Pogonowski nie odpowiedział na pytanie ze względu na odpowiedzialność karną (informacje niejawne).

Świadek zeznał, że (według niego) Pegasus to środek legalny, zgodny z prawem.

,,Wierzę, że służby specjalne, policyjne są wyposażone w najlepszy dostępny sprzęt po to, żeby zgodnie ze swoim obowiązkiem zapewnić w najwyższym możliwym poziomie bezpieczeństwo obywateli, bezpieczeństwo państwa.” 

Powołał się również na wyrok TK sprzed 10 lat, który „bardzo szczegółowo opisuje warunki legalności stosowania przez służby techniki specjalnej, operacyjnej”.

Pogonowski zaznaczył, że nigdy nie spotkał się świadomie z przedstawicielem NSO Group. Odniósł się również do firmy Matic, przyznając, że wie o jej istnieniu jedynie z doniesień medialnych.

,,Z tego co dowiedziałem się, jest pośrednikiem czy wyłącznym przedstawicielem NSO Group w Polsce, czy być może szerzej w Europie, oferującym sprzęt czy oprogramowanie produkowane przez NSO Group, być może także inne spółki, tego nie wiem.” – oświadczył

Na pytanie o swoją pierwszą opinię dotyczącą Pegasusa, odparł, że ABW wydawało wiele takich opinii.

,,Na pewno, jeżeli chodzi o to oprogramowanie, o którym mówimy, też wydawaliśmy taką opinię.” – odparł

Zaznaczył jednak, że nie pamięta szczegółów opinii i nie może potwierdzić, którego produktu dotyczyła.

Witold Zembaczyński zapytał świadka, czy według niego zeznawanie przed komisją jest bezprawne, skoro (według Pogonowskiego) komisja działa nielegalnie. Odpowiedział:

,,Znajduję się w stanie wyższej konieczności, to znaczy – jest to usprawiedliwione o tyle, że zostałem przymuszony bezprawiem judykacyjnym do tego, żeby znaleźć się przed państwem”.

Powiązania Pogonowskiego z PiS

Świadek pytany był o swoje powiązania z partią Prawo i Sprawiedliwość. Odparł, że tylko pomagał tworzyć partię w zakresie funkcjonowania służb specjalnych. Wyjaśnił, że aktualnie pracuje w Narodowym Banku Polskim, jednak ,,trudno powiedzieć, czy to nagroda, czy kara” za pomoc PiS w kampanii wyborczej.

Pogonowski dodał, że kandydował w wyborach parlamentarnych w 2011 r. z list PiS, ponieważ ,,został poproszony o to, żeby podjąć ten trud”. Jednocześnie zadeklarował, że nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej.

Piotr Pogonowski udziela wypowiedzi dla mediów po zakończeniu jawnej części posiedzenia. Foto: PAP/Leszek Szymański

Piotr Pogonowski pełnił funkcję szefa ABW od 2016 do 2020 roku. Obecnie jest członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego, gdzie odpowiada za departamenty administracji, bezpieczeństwa oraz controllingu. W przeszłości był również dyrektorem gabinetu szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego oraz bezskutecznie kandydował do Sejmu z listy PiS w 2011 roku.

Źródło: PAP