Podczas konferencji EFNI 2024 w Sopocie, premier Donald Tusk podkreślił, że morskie farmy wiatrowe w przyszłości dostarczą czterokrotnie więcej energii niż planowana elektrownia jądrowa na Pomorzu. Zaznaczył również, że przy realizacji drugiego projektu elektrowni atomowej Polska będzie musiała poszukać wsparcia finansowego ze strony zewnętrznych partnerów.
Premier zaznaczył, że odnawialne źródła energii stanowią ogromną, realną szansę, niezwiązaną z ideologią.” To jest przedsięwzięcie, które może rozstrzygnąć pozytywnie o dostępie do coraz tańszej energii. Nie mamy jakichś szczególnie innych możliwości, aby ta polska energia, która dzisiaj jest jedną z najdroższych w Europie, była tańsza” – dodał. Podkreślił również, że zielona energia to jeden z kluczowych elementów w dbaniu o dobro obywateli.
Tusk zwrócił uwagę, że dla konsumentów i przedsiębiorców kluczowe są cena i dostępność energii. W rozmowach o przyszłym rozwoju gospodarczym Polski temat energii regularnie pojawia się jako jedno z głównych wyzwań. Podkreślił również, że nie wystarczy sama produkcja energii, jeśli brakuje nowoczesnych sieci przesyłowych. Dlatego zapadła decyzja o zainwestowaniu 70 miliardów złotych w modernizację infrastruktury energetycznej w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Premier stwierdził, że nie ma potrzeby budowy dużej liczby nowych wiatraków na lądzie, ponieważ wymiana turbin w istniejących instalacjach może zwiększyć ich moc o 400-500%. Zwrócił uwagę, że taka modernizacja będzie wymagała inwestycji w sieci przyłączeniowe. Gdyby wszystkie polskie wiatraki zostały zmodernizowane w ten sposób, mogłoby to dać dodatkowe 5-6 gigawatów energii, co przewyższa planowaną produkcję energii z elektrowni jądrowej na Kaszubach. Podkreślił, że przed Polską stoi wiele możliwości, ale potrzebne są szybkie i konsekwentne decyzje
Premier przytoczył jeden z mitów o Polsce, który mówi się, że wiele rzeczy udaje się Polakom, ale mostów i drug budować nie potrafią. Jednak mimo to udało się nam pokazać, że potrafimy budować nowoczesne drogi i autostrady. Tusk dodał, że nie trwało to 20 lat.
Tusk zaznaczył, że jeśli będziemy zdeterminowani, to elektrownia atomowa powstanie. „Bierzemy cały ciężar na siebie, jeśli chodzi o budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Natomiast przy drugiej musimy szukać partnerów finansowych. Jesteśmy realistami, chcemy to budować, ale potrzebujemy do tego realnych środków” – podkreślił premier.