Roman Giertych; fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Protesty wyborcze. Giertych podał koszt ponownego liczenia głosów

Roman Giertych opowiedział się za ponownym przeliczeniem głosów w skali całego kraju po wyborach prezydenckich. W swoich wyliczeniach oszacował koszty takiego procesu dla budżetu państwa.

Giertych podał koszt ponownego liczenia głosów

16 czerwca minął ostatni dzień, w którym obywatele mogli złożyć protest przeciwko ważności wyborów prezydenckich.

Roman Giertych ciągle zajmuje zdecydowane stanowisko, domagając się pełnej weryfikacji wyników wyborów. W swoich wypowiedziach na platformie X podkreślił, że skala zgłoszonych nieprawidłowości, w tym podejrzenia o „bezczelne fałszowanie” poprzez podmianę wyników kandydatów, wymaga gruntownego sprawdzenia.

Polityk zwrócił uwagę na koszt związany z ponownym liczeniem głosów

Przeliczenie kart wyborczych w średniej komisji (1000 kartek) to 30 minut pracy. Podwójne przeliczenie to godzina. Powinny liczyć przynajmniej 3 osoby (mężów zaufania nie liczę). Czyli całkowity koszt przeliczenia wszystkich głosów, to koszt za pracę wykonaną przez ok. 100 000 godzin. Licząc po 100 złotych za godzinę to daje około 10 milionów złotych – napisał na portalu X adwokat

Jestem przekonany, że naszą demokrację stać na taki wydatek, aby upewnić się kto wygrał wybory prezydenckie i będzie dysponował 100 razy większym ROCZNYM budżetem – zaznaczył Giertych

Jak wynika z informacji przekazanych przez biuro prasowe Sądu Najwyższego, do 18 czerwca zarejestrowano około 35 tys. protestów wyborczych, a kolejne przesyłki nadane w terminie nadal spływają.

źródło: dorzeczy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *