Sąd Rejonowy w Słupsku aresztował na trzy miesiące 19-letniego Alana G., podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i zbezczeszczenie zwłok swojego 31-letniego współlokatora. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Słupsk. Areszt dla 19-latka podejrzewanego o zabójstwo
Sąd Rejonowy w Słupsku przychylił się do wniosku prokuratury okręgowej i zastosował trzymiesięczny areszt wobec Alana G. Śledczy argumentowali go tym, że zastosowanie tego środka zapobiegawczego zabezpieczy dalszy tok prowadzonego śledztwa.
19-latek jest podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem współlokatora 31-letniego Mateusza D. i zbezczeszczenie jego zwłok. Kolejne zarzuty dotyczą usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
Zabił i zakopał poćwiartowane ciało w parku
Podejrzany, jak informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk, przyznał się śledczym do popełnienia zarzucanych mu czynów, a następnie złożył obszerne wyjaśnienia. Wynika z nich, że motywem zbrodni był rabunek rzeczy należących do ofiary.
Do zbrodni doszło 24 listopada br. w Słupsku (woj. pomorskie). Alan G. potwierdził śledczym, że po dokonaniu zabójstwa, „ciało ofiary poćwiartował w łazience mieszkania przy użyciu noży kuchennych, a następnie w walizce po fragmentach przeniósł je do parku, gdzie zakopał je w workach na śmieci, a walizkę spalił”.
Po zabójstwie 19-latek użył telefonu ofiary. Do matki Mateusza D. wysłał sms z żądaniem 100 tys. zł w zamian za jego uwolnienie.
Alan G. złożył fałszywe zeznania o przestępstwie
1 grudnia Alan G. sam zgłosił się na Komendę Miejską Policji w Słupsku. Złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie oraz fałszywe zeznania na temat rozboju, którego na nim miał się dopuścić rzekomo Mateusz D. 19-latek został zatrzymany. Tego samego dnia policja ustaliła miejsce ukrycia zwłok Mateusza D., którego zaginięcie kilka dni wcześniej zgłosiła rodzina i znajomi z pracy. Poćwiartowane zwłoki były zakopane w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku.
Mateusz D. zmarł w wyniku zadanych mu w okolicę serca pięciu ran kłutych nożem
Sekcja zwłok, o czym informował prok. Wnuk, wykazała, że Mateusz D. zmarł w wyniku zadanych mu w okolicę serca pięciu ran kłutych nożem. Do poćwiartowania ciała doszło już po śmierci mężczyzny.
Alan G. nie był wcześniej karany sądownie. Z ustaleń śledztwa wynika, że leczył się psychiatrycznie.
Za popełnienie zbrodni zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem grozi nawet dożywocie.
źródło: PAP

