Na sobotniej konferencji prasowej Hanna Gill-Piątek poinformowała o utworzeniu koła PO Łódź Centrum, do którego postanowił dołączyć dawny polityk Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski. Polityk powiedział, że jego celem jest skazanie Jarosława Kaczyńskiego.
Członkami koła zostali m.in.: była wiceprezydent Łodzi Agnieszka Nowak, wiceminister skarbu w rządzie Leszka Millera Józef Woźniakowski, oraz były wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, który wrócił do Platformy Obywatelskiej po 9 latach przerwy.
,,To dla mnie wielki zaszczyt, żebym mógł jako członek PO walczyć o to, by nie utracić tego wielkiego skarbu, jakim jest wolność i demokracja odzyskana po ośmiu koszmarnych latach. Był to bardzo nieprzyjemny, antypatyczny, skorumpowany do szpiku kości system, kiedy złodzieje dorwali się do władzy i przez osiem lat swoje brudne, lepkie łapska wkładali do państwowej kasy” – mówił na konferencji Niesiołowski
Według byłego wicemarszałka, zwycięstwo „koalicji 15 października” zostanie dopełnione dopiero po wygranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich.
Niesiołowski: trzeba zamknąć herszta tego gangu
Polityk, zapytany jaki jest cel jego powrotu, wspomniał o rozliczeniach PiS.
,,Domagam się przyspieszenia rozliczeń. Jeżeli u władzy był gang przestępców to trzeba zamknąć herszta tego gangu, a był nim Jarosław Kaczyński. Nie może być tak, że prokuratorzy boją nawet wymawiać się jego imię. A przecież ten człowiek przez 8 lat demolował i okradał mój kraj” – mówił Niesiołowski w rozmowie z „Super Expressem”
Niesiołowski powiedział, że popiera Romana Giertycha, który jest szefem komisji ds. rozliczenia PiS. Odniósł się również do nadchodzących wyborów prezydenckich, w których popiera prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
,,Chcę mu pomóc w walce o Polskę. Najważniejsze jest dzisiaj to, żeby powstrzymać pana Nawrockiego. Wydaje się dużo gorszy od Dudy” – mówi
Stefan Niesiołowski odszedł z PO w 2016 r. O powodach podjęcia takiej decyzji mówił wówczas w „Polsat News”. Jego zdaniem ówczesny przewodniczący partii Grzegorz Schetyna nie przestrzegał procedur demokratycznych. Teraz były parlamentarzysta zapewnia, że nie będzie startował już w żadnych wyborach i nie aspiruje do publicznego stanowiska.
dorzeczy/polsatnews